ad

Było jak w prawdziwym teatrze: profesjonalna scenografia, oświetlenie i nagłośnienie. Na scenie wystąpili aktorzy, których trudno nazwać amatorami. Są w różnym wieku - od 16 do ponad 70 lat. Pojawili się: Joanna Słabiak-Szela, Maria Maślanka, Emilia Krakowska-Stanisławska, Krzysztof Celeban, Szymon Olech, Przemek Roszak i Bronisław Słabiak.

- Tworzymy teatr, który reprezentuje bardzo wysoki poziom. Określamy się jako półprofesjonaliści. Myślę, że to dało się odczuć – mówiła Teresa Dzielska, reżyser spektaklu.

Sztuka to perypetie trzech małżeństw, gdzie każdy z małżonków ma coś na sumieniu. To spektakl autorstwa włoskiego noblisty Dario Fo. Jeden z aktorów - Szymon Olech to uczeń drugiej klasy technikum logistycznego w Zespole Szkół nr 3. To dzięki niemu teatr zagościł w szkole.

- Bardzo mi się podobało. Od tego momentu wiem, że lubię teatr, wcześniej nie miałem okazji tego odkryć – powiedział Gracjan Romanowski, uczeń z drugiej klasy.

Publiczność była oczarowana. Biła brawa na stojąco. Aktorzy byli zadowoleni z miejsca, w którym mieli okazję zagrać. Szkolna scena jest duża.

- Bardzo dobrze się tutaj grało. Nie przeszkadzało mi zupełnie to, że większość publiczności stanowili moi koledzy ze szkoły i nauczyciele – mówił Szymon.

Za scenografię i kostiumy odpowiedzialna jest Sylwia Celeban, a za światło i dźwięk - Piotr Szela.

Teatr sPokoleń działa przy Dobrońskim Centrum Kultury. Sztukę „Nie wszyscy złodzieje przychodzą kraść” zagrał czternasty raz. Teraz przygotowuje się do kolejnej premiery. Wystawią „Moralność Pani Dulskiej”.

- Na pewno wrócimy również na scenę mojej szkoły – zapewnia Szymon.

Premierę zaplanowano na 23 marca tego roku.