Uczniowie zwiedzili ośrodek stowarzyszenia, dowiedzieli się, jak funkcjonuje, spacerowali aleją trzeźwości.

Rozmowa z Markiem Skrzymowskim, szefem „Granicy” uświadomiła im, jak łatwo można się uzależnić - zarówno od substancji zażywanej, jak i od stanu emocjonalnego, uzyskiwanego za pomocą używki. Dowiedzieli się, że uzależnić można się od wszystkiego.

- Kiedy reklama mówi, że po zażyciu danego produktu poprawi się pamięć, to młody człowiek nie będzie umiał się skupić bez danego artykułu. Również uprawiając sport i chcąc osiągnąć wysoki wynik, należy sięgnąć po batonika, cukierka czy napój, które na pewno zapewnią zwycięstwo – opowiadali po spotkaniu uczniowie.

Elżbieta Skrzymowska, prezes „Granicy” opowiadała dzieciakom o swoich obowiązkach i zaangażowaniu pensjonariuszy. Oprowadzała je po ośrodku i zachęcała do włączenia się w pomoc i podjęcia współpracy ze stowarzyszeniem.