ad

Warto jednak zatrzymać się na chwilę i powspominać legendy, produkcje, które na zawsze zostaną zapamiętane jako pionierskie. Poniżej przedstawiam Wam zestawienie 7 najlepszych.

Starsi gracze będą mogli przypomnieć sobie o początkach obcowania z branżą elektronicznej rozrywki. Za to młodsi lepiej poznają przodków swoich ulubionych marek. Oczywiście numeracja nie ma znaczenia, każdy z poniższych tytułów wyróżnia się czymś innym, a żaden nie wiedzie prymu wśród innych. Zapraszam (warto również przed rozpoczęciem grania zastanowić się jaki komputer dla gracza wybrać?).

1. "Doom" – czyli o tym, że demony najlepiej zwalczać śrutem.
Zwalczanie sił piekielnych na Marsie jako samotny marine większość ludzi uważałoby za koszmar. Ale oczywiście nie gracze. "Doom" od razu zdobył serca fanów. Jako pierwsza gra fps wprowadziła możliwość ruchu postaci gracza w trzecim wymiarze (w górę i w dół). Tytuł był także znakomicie udźwiękowiony, a etapy zawierały wiele ukrytych przejść i sekretów. Rozgrywka sprowadzała się do eksterminowania coraz silniejszych przeciwników różną wymyślną bronią. W tego klasyka cały czas można zagrać. Nie potrzebujesz nawet komputera. W Internecie krąży wersja na… kalkulator naukowy - (więcej ciekawostek na blogu https://jaki-komputer.pl/blog-komputerowy/).

2. "Metal Gear Solid" – solidny wąż.
Jeśli jesteście fanami filmu „Ucieczka z Nowego Jorku”, to jeśli jeszcze nie zapoznaliście się z tą wspaniałą serią skradanek, czas najwyższy to nadrobić. Terroryści z bronią nuklearną, spiski wielkich korporacji oraz mechy. Wszystko okraszone intrygującą fabułą, której nie powstydziłby się nawet James Bond. Jest to także pierwszy tytuł oferujący cutscenki 3D generowane silnikiem gry. Obecnie wyglądają trochę topornie, ale cały czas zachowują klimat.

3. "The Secret of Monkey Island" – czy kiedykolwiek chciałeś zostać piratem?
Takie jest właśnie marzenie młodego Guybrusha Threepwooda, sympatycznego młodzieńca ze skłonnością do pakowania się w tarapaty. Nikt jednak nie mówił, że będzie lekko. Zadaniem gracza jest przeprowadzenie naszego ambitnego protagonisty przez 3 próby. Jest to gra point&click okraszona nietuzinkowym humorem i pomysłami. Pojedynki polegające na znieważaniu przeciwnika? Proszę bardzo! Ale czy zdołacie obronić miłość swojego życia? Zmierzyć się z przerażającym kapitanem LeChuck’iem? I przede wszystkim - zostać prawdziwym piratem? Jest tylko jedna odpowiedź na wszystkie te pytania!

4. "Super Mario Bros" – nie ma cwaniaka na… hydraulika.
Kraina Mushroom Kingdom została opanowana przez złego Bowsera, który porwał księżniczkę i umieścił ją w swoim zamku. Nastały ciężkie czasy, ale pojawia się nadzieja. Wąsaty Mario wraz ze swoim bratem Luigim (w trybie kooperacji) wyruszają w podróż, aby pokonać uzurpatora! Uzbrojeni w odwagę i mocne głowy (którymi potrafią rozbić mur) pokonają każdego przeciwnika. Tytuł jest klasyką platformówek , jak i gier w ogóle. Nadaje się idealnie na spędzenie czasu z kumplem lub drugą połówką. Wydana została cała masa sequeli i innych gier z serii, ale warto poznać ich pradziadka i przekonać się, od czego się to zaczęło.

5. "Mortal Kombat" – bić albo nie bić.
Jest to tytuł kontrowersyjny, ale także kultowy. Czy jesteście gotowi na turniej sztuk walki Shang Tsung’a? Do wyboru jest siedem grywalnych postaci. Każda ma swoje ruchy i umiejętności specjalne. No i najważniejsze, tzw. fatality, czyli cios ostateczny, niezwykle brutalny (np. wyrywanie serca), nagradzający wygranego wiadrami krwi. Przerysowana przemoc w połączeniu z digitalizowanymi postaciami do dziś wywołuje białą gorączkę u obrońców moralności. Jednak gracze cały czas czerpią satysfakcję ze wzajemnego okładania się kombosami. Tylko uważajcie na komputer!

6. "Baldur’s Gate" – przeznaczenia nie oszukasz.
Jest to najbardziej wierne oddanie papierowego systemu gier rpg na platformie komputerowej. Jeśli wraz ze znajomymi zagrywasz się lub zagrywałeś w "Dungeons&Dragons", jest to coś w sam raz dla Ciebie. Otwarty świat, multum zadań i postaci oraz system rozwoju bohatera dają Ci wspaniałą okazję do odgrywania siebie. No i warto wspomnieć o jednym z najlepszych spolszczeń w całej branży (m.in. Piotr Fronczewski). Pamiętaj: przed wyruszeniem w drogę musisz zebrać drużynę!

7. "Fallout" – nie ma to, jak zapach radioaktywnych odpadów z rana!
Jest to pierwsza (i przez niektórych cały czas uważana za najlepszą) odsłona serii rpg o życiu w postapokaliptycznych Stanach Zjednoczonych. Alternatywna historia, w której opanowano fuzję jądrową, a świat został zniszczony w wielkiej wojnie nuklearnej. Jak tu nie dać się porwać? Ale nie myślcie, że to ponura opowieść o upadku ludzkości! Liczne żarty i nawiązania do popkultury („Blues Brothers”, „Pulp Fiction” oraz skecze Monty Pythona) bawią do dziś. No i unikatowy system budowy postaci S.P.E.C.I.A.L. oraz multum dowcipnie opisanych perków i umiejętności pozwalające stworzyć absolutnie każdą postać. Lubisz ciężkie zbroje i pancerze? A co powiesz na bardziej finezyjne podejście z nożem w zębach? Albo po prostu wyłgaj się z kłopotów! Tylko uważaj na mutanty, łowców niewolników, sekty i bandytów! No i odrobina Nuca-Coli nie zawadzi.

Oto oni! Siedmiu wspaniałych! Nie czekaj! Usiądź przed komputerem i przekonaj się na własnej skórze o tym, że podane powyżej tytuły cały czas dają mnóstwo rozrywki i radości. Nie zawiedziecie się - podpowiada ekspert jaki-komputer.pl!