- Wydrukowałem 11 fotobooków z własnymi zdjęciami – mówi Mateusz Czekalski. - To miały być prezenty gwiazdkowe dla rodziny z zagranicy.
To taki mały album ze zdjęciami zabytków, ulic i pabianickich pomników. Mateusz ma 22 lata. Fotografią zajmuje się od 5 lat. Jest studentem trzeciego roku Wydziału Realizacji Obrazu Filmowego, Telewizyjnego i Fotografii w Wyższej Szkole Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.
- Spojrzenie na Pabianice to rzecz subiektywna... Są tacy, którzy je kochają, są tacy, którzy nienawidzą, są też tacy, którzy kochają nienawidzić. A ja? Ja robię swoje i mam nadzieję, że moje spojrzenie na to miasto pozwoli wam chociaż na chwilę je pokochać – pisał na swoim blogu Mateusz - nmofmak.blogspot.com.
To drugi fotografik w rodzinie. Jego dziadek, Stanisław Czekalski, był pierwszym fotoreporterem w Pabianicach, znanym już w latach 50. Jego zdjęcia drukowały pabianickie i łódzkie gazety.
- Często rozmawiam z dziadkiem o fotografii. Cenię jego uwagi, bo zna się na tym – mówi wnuczek.
Teraz wraz z fopa.studio będzie robił zdjęcia uczniom.
- Będziemy robić w szkołach dzieciakom portrety. Ich twarze trafią do naszego banku twarzy, bo być może któraś dziewczyna lub chłopak zostaną kiedyś naszymi modelami - wyjaśnia.

Więcej zdjęć Czekalskiego można oglądać na digarcie: www.digart.pl/praca/2700914/grupa_uderzeniowa.html

Zobacz też:
www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/rozrywka/koncerty/pabianice-na-digartcie.html