Hovhannes Yazichyan gdy się rozpędzi, nie ma na niego mocnych. Trzy tygodnie temu nasz siłacz został mistrzem Europy federacji WPA. Teraz w mistrzostwach świata federacji WPRF w trójboju siłowym nie dał szans 56 zgłoszonym do jego kategorii masters (do 100 kg) zawodnikom i zakończył zawody w Moskwie na pierwszym miejscu.

- Do stolicy Rosji zjechało tysiąc zawodników z całego świata. W mojej kategorii stoczyłem dramatyczny bój o złoto z reprezentantem Kazachstanu – opowiada mistrz świata. - Wyciskając ciężar o wadze 212,5 kg, wygrałem tę rywalizację i sięgnąłem po mistrzowski tytuł.