W górę:

Marcin Komorowski – dzięki swojej upartości jest dzisiaj w tym, a nie innym miejscu. Czasy, gdy Orest Lenczyk żartował, że najpierw wstawi masażystę, a dopiero później „Komora”, już dawno za nim. Miał m.in. milionowe oferty z Chin, ale wolał poczekać i trafił do silnej ligi rosyjskiej. Dziś jest podstawowym zawodnikiem Tiereka Grozny oraz pewniakiem w szerokiej kadrze Fornalika. W mijającym roku zdobył także swoją pierwszą bramkę w reprezentacji.

Michał Michalak – nie chciał być rezerwowym w Polonii Warszawa, więc wrócił do ŁKS-u i z miejsca stał się gwiazdą drużyny. Po wycofaniu z ligi łódzkiej drużyny chciały go m.in. kluby z Włoch. Ostatecznie podpisał kontrakt z czołową polską drużyną – Treflem Sopot i zaliczył w niej debiut w Lidze Europy. Doceniany jest także na świecie, w minionym roku grał w drużynie Reszty Świata przeciwko młodym gwiazdom NBA oraz w campie w Treviso, obserwowanym przez skautów NBA.

Krzysztof Jarzębski – niepełnosprawnego kolarza z Pabianic nic nie jest w stanie powstrzymać w dążeniu do celu. Postanowił przejechać USA w poprzek (4.600 km) i dokonał tego nawet pomimo kradzieży roweru. Obecnie zbiera pieniądze na nowy rower.

Przemysław Kita – w mijającym roku wystrzelił ze strzelecką formą. Głośno zrobiło się o nim, gdy w dwóch meczach ME strzelił 7 bramek. Wkrótce zadebiutował w ekstraklasie. Latem łączony z Widzewem, a później bliski transferu do Młodej Legii. Ostatecznie nie do końca ze swojej winy z powrotem wylądował w ŁKS-ie, co nie zmienia faktu, że miniony rok był jego najlepszym w dotychczasowej karierze.

Maksymilian Rozwandowicz – 18-latek na wiosnę 2012 roku przeniósł się z IV-ligowego Włókniarza do Młodego Widzewa i z miejsca wywalczył miejsce w składzie. W bieżącym sezonie pełni już rolę kapitana w drużynie ME i ma na swoim koncie treningi z drużyną seniorów.

LUKS Dobroń – siatkarze z Dobronia z kompletem zwycięstw przewodzą w III lidze. Rok temu byli trzeci, a dwa lata temu po wicemistrzostwie ligi przegrali baraże o awans do II ligi. Teraz wreszcie ma się udać.

 

Bez zmiany:

Michał Olejnik – 20-latek potwierdził, że jest najlepszym biegaczem w swojej kategorii wiekowej w Polsce, zgarniając komplet 5 złotych medali na MP. Ponadto udowodnił, że jest czołowym zawodnikiem na świecie, zajmując dobre miejsca na MŚ i MŚJ. Niestety, w nowym sezonie prawdopodobnie „Olej” nie będzie już biegał w barwach pabianickiego Azymutu.

Language School / PTK Pabianice – wygranie po raz trzeci z rzędu I ligi to wydarzenie bez precedensu. Ponadto koszykarki zdobyły Puchar PZKosz. Niestety, w Ekstraklasie, w której w końcu udało się zagrać, już tak kolorowo nie jest. Z kompletem porażek zamykamy ligową tabelę.

Włókniarz Pabianice – zrządzenie losu i wycofanie innych zespołów sprawiło, że „zieloni” dostali drugą szansę i pomimo sportowego spadku dalej mogą walczyć w IV lidze. Niestety, w kolejnym sezonie znów nie obędzie się bez dramatycznej walki o utrzymanie.

Anna Nita – młoda pabianiczanka zdobyła srebro i brąz na MPJ w pływaniu na dystansie 800 m stylem dowolnym oraz poprawiła swój życiowy rekord, potwierdzając, że plasuje się w krajowej czołówce.

 

W dół:

Aleksandra Socha – brązowa medalistka ME 2012 zawiodła nasze nadzieje olimpijskie. 30-latka pożegnała się z imprezą w Londynie, przegrywając już w drugiej walce.

Edyta Witkowska-Popecka – pabianiczanka z animuszem wróciła na matę po urlopie macierzyńskim i szybko zaczęła zbierać kolejne tytuły. Dwa złote medale na MP i brąz na ME rozbudziły nadzieję przed MŚ. Niestety, w Hongkongu po kontrowersyjnych decyzjach sumitka zajęła 7. miejsce i pierwszy raz od 1998 r. wróciła z imprezy rangi MŚ czy ME bez medalu.

Łukasz Bocian – wydawało się, że po niezłym sezonie 2010/11 na stałe przebije się w ekstraklasowym GKS-ie Bełchatów. W kolejnym był jednak tylko rezerwowym, a wraz z rokiem 2012 przyszło mu szukać nowego klubu. Po serii testów ostatecznie zakotwiczył się w I-ligowym Kolejarzu Stróże, gdzie do dziś nie wywalczył sobie miejsca w podstawowym składzie.

PTC Pabianice – wymiana pokoleniowa w ekipie „fioletowych” nie obyła się bezboleśnie. Wyraźnie widać, że młodzi muszą się jeszcze sporo uczyć, aby osiągnąć poziom starszych kolegów. Z czołowej drużyny „okręgówki” PTC zrobiło się drużyną walczącą o ligowy byt.

Pabiks Pabianice – już poprzedni sezon był średni (6 wygranych i 2 remisy w 18 spotkaniach na kolana nikogo nie rzucały), w tym jest jeszcze gorzej. Podopieczni Włodzimierza Stawickiego aż do 11. kolejki II ligi czekali na pierwszy punkt (remis po 23 z Wieluniem).

Monika Rykała – aktualna wicemistrzyni Polski juniorek zajmowała odległe miejsca. Na MP do lat 16 w szachach szybkich była 8., a w błyskawicznych 11. Na ME zajęła zaś dopiero 36. miejsce.