Wojciech Jędraszek śledzi wyprawę Krzysztofa Jarzębskiego: "Po dniu ciszy dotarły do nas pierwsze informacje i zdjęcia. Krzysztof z Waldemarem dzięki pomocy rodaków z San Francisco zorganizowali logistykę na dalszą trasę. Okazało się, że łatwiej w San Francisco kupić samochód, niż go wynająć. Tak zatem zrobili i według doniesień z San Francisco wystartowali z jednodniowym opóźnieniem (6 czerwca). Pierwszy etap mają zakończyć w Reno, stan Nevada. Mam doniesienia z San Francisco, że faza przygotowań się zakończyła i Krzysztof dociera właśnie do Reno. Trzymajmy za niego kciuki...".

 

 

Plan trasy:

Cała wyprawa Krzysztofa Jarzębskiego jest trudna do opisania w zakresie bardzo dokładnych dat i terminów. Pomiędzy 5 i 23 czerwca Krzysztof ustala długość trasy indywidualnie każdego dnia, w zależności od stopnia jej trudności, warunków pogodowych. W planach kolarza jest przejechanie każdego dnia od 320 do 360 km. Zaplanowana trasa wiedzie drogą I-80 z zachodu na wschód, poczynając od San Francisco przez Reno, Salt Lake City, Cheyenne, Nort Platte, Lincoln, Bellafonte, a skończywszy w Nowym Jorku.