Kolejne wyzwanie zaplanował na kwiecień. Jarzębski pojedzie z Łodzi do Stambułu i z powrotem. Zrobi 4.600 kilometrów na specjalnym, ręcznym rowerze.

- To nieco dłuższa trasa, niż gdy byłem w Stanach Zjednoczonych, ale teraz będę jechał na terenie Europy – mówi. - Dostałem już pismo z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że wszystkie ambasady są powiadomione.

Wyruszy 7 kwietnia o 10.00 z osiedla Lumumby w Łodzi. Codziennie będzie musiał zrobić ok. 260 kilometrów. 12 kwietnia będzie w Bukareszcie, 15 kwietnia dojedzie do Stambułu. Następnego dnia rano wraca. Stawi się 24 kwietnia w pasażu Schillera w Łodzi. Jego trasa: Łódź – Kielce – Tarnów - Presow (Słowacja) - Kosice - Debrecen (Rumunia) – Oraden – Sibin-Bukareszt - Warna (Bułgaria) – Burgas – Kirkula – Stambuł.

Jarzębski jest zawodnikiem AZS-u Łódź.

- Już od dawna trenuję pod kątem długiego dystansu, który muszę przejechać w szybkim tempie – mówi. - Cieszę się, że znów będę miał okazję osiągnąć kolejny cel. W tym roku przede mną jeszcze mistrzostwa świata.

Od kilku lat Krzysztofa Jarzębskiego sponsoruje firma SUNBUD. Tym razem pojadą z nim studenci z Politechniki Łódzkiej. Samochód, który będzie podróżował z Krzysztofem, udostępni Urząd Miasta Łodzi.