Przez półtorej minuty obie drużyny bezskutecznie ostrzeliwały kosz rywalek. Jako pierwsze trafiły gdańszczanki i celne okazały się cztery kolejne rzuty. Gdy drogę do kosza gospodyń znalazła Magdalena Grzelak, na tablicy widniał wynik 8:0. Jeszcze w pierwszej kwarcie Politechnika prowadziła 17:7, ale ambitnie goniące pabianiczanki (m.in. rzut za trzy Anny Kudelskiej) doprowadziły do wyniku 17:13. Do końca tej odsłony cztery punkty zdobyły gdańszczanki.

W drugiej kwarcie miejscowe sukcesywnie traciły wypracowaną przewagę i w 16. minucie po rzucie Natalii Piestrzyńskiej prowadziły tylko jednym koszem (25:22). Przed przerwą dwa razy zza linii 6,75 trafiła najskuteczniejsza w szeregach Politechniki Martyna Pyka i do przerwy było 36:24 dla gospodyń.

Trzecia kwarta to walka kosz za kosz. Pabianiczanki odrabiały mozolnie straty, skutecznie egzekwując rzuty wolne. Gdy przewaga zaczęła maleć, znów za trzy trafiła nieoceniona Pyka, a potem Agnieszka Wierzbicka. W 26. minucie pabianiczanki miały tylko cztery punkty straty (40:44), ale znów przespały końcówkę kwarty i przed ostatnią odsłoną przegrywały 42:53. Co prawda, ostatnią kwartę wygraliśmy jednym koszem, jednak gospodynie grały tak, że ich wygrana nie była ani przez moment zagrożona.

Politechnika Gdańska – Grot Mobilis Pabianice 64:55 (20:13, 16:11, 17:18, 11:13)

Grot Mobilis: Kudelska 13, Kolasa 13, Grzelak 8, Twardowska 8, Ratajczak 6, Dzierbicka 5, Piestrzyńska 2, Okonek, Teklińska.