Poziom meczu mógł zadowolić najwybredniejszych amatorów koszykówki. Nikogo to nie dziwi, wszak zdecydowana większość zawodniczek obu drużyn ma wieloletnie doświadczenie ekstraklasowe. Zapewne dlatego do hali gospodyń tak licznie przybyli kibice. Wielu oglądało mecz na stojąco, bo miejsc wolnych nie było.

Jak zacięte będzie to spotkanie, pokazała już pierwsza kwarta. Zaczęło się bardzo pomyślnie dla nas. Prowadziliśmy po 4 minutach 10:4, a mogło być jeszcze lepiej, bo Joanna Bogacka i Leona Jankowska nie trafiły po wolnym. Trójkę rzuciła Anna Krajewska, a kilka punktów spod kosza dołożyła Dorota Sobczyk. W 9. minucie był remis po 17, ale Angelika Kowalska i Jankowska zapewniły nam prowadzenie po pierwszej odsłonie meczu.

Gospodynie miały znakomitą skuteczność z dystansu. W 12. minucie Magdalena Idziorek i Kinga Woźniak miały już po dwie celne trójki na koncie, a zespół w sumie 6. Dzięki temu poznanianki objęły prowadzenie 30:24 po 3 minutach drugiej kwarty. Później punktowała nasza Sobczyk. Za 3 rzuciła Joanna Szałecka i znów się wyrównało. Po pierwszej połowie był remis po 42.

W 29. min. zrobiło się już 64:56 dla gospodyń po kolejnej trójce Idziorek. Bogacka i Marta Błaszczyk trafiły w ostatnich sekundach i straty odrobiliśmy w połowie. Na 7 minut przed końcem było 65:63 dla gospodyń. Wtedy nastąpił decydujący fragment meczu. Znów trojkę trafiły nasze rywalki (Elżbieta Giedrojć) i dodały jeszcze klika punktów zdobytych z bardzo trudnych sytuacji rzutowych (Magdalena Koperwas i Giedrojć). 6 punktów Jankowskiej w końcówce na nic się już zdało. Poznanianki miały cały czas 10 punktów przewagi. W międzyczasie ciekawa sytuacja zaistniała z faulem technicznym. Kapitan gospodyń Żaneta Durak, nie mogąc poradzić sobie z Sobczyk, w nieparlamentarnych słowach zaatakowała naszą środkową. Pabianiczanka skwitowała to uśmiechem i słowami „uważaj trochę”. Aż dziw, że sędziowie dali „dacha” obu zawodniczkom. To tak, jakby karać kogoś zaatakowanego za obronę konieczną.

Po meczu kibice byli zachwyceni poziomem meczu, skutecznością rzutów za 2 i 3, walką o każdą piłkę i ogólnie atmosferą. Szkoda tylko, że to nasza ekipa przegrała po pięknym spotkaniu.

Poznań City Center – Dekorex 78:90 (21:20, 21:22, 18:22, 18:26)

Punkty dla Dekoreksu zdobyły: Dorota Sobczyk 23, Leona Jankowska 17, Angelika Kowalska 11, Anna Krajewska 7, Joanna Bogacka, Marta Błaszczyk i Joanna Szałecka po 5, Renata Piestrzyńska 3 i Justyna Okulska 2.

W sobotę o 17.00 w hali przy św. Jana rozpocznie się mecz o 2. miejsce w tabeli. Rywalem Dekoreksu będzie Ostrovia. Ostrowianki bardzo wysoko, bo aż 92:68 pokonały ostatnie w tabeli Karkonosze Jelenia Góra. Ostrovia to zespół, który nikomu nie „leży”. Od lat grają tym składem i choć nie są to zbytnio wysokie zawodniczki, to jednak grają szybką i widowiskową koszykówkę. Na tyle skuteczną, by wygrać choćby tegoroczny Alles Cup w Głownie. Wtedy przegraliśmy z ostrowiankami trzema punktami. Czas na rewanż. Wstęp na mecz jak zwykle wolny.