ad

Nasze zaczęły od prowadzenia 8:0 (3 punkty Paranowskiej, 5 Katarzyny Szymańskiej) i miejscowe musiały gonić wynik. W 5. minucie doszły nas na 7:10, ale po szybkim ataku trafiła Paranowska, „trójkę” dołożyła Magdalena Grzelak, a potem Paranowska i Grzelak trafiły za dwa i nasze prowadziły dziesięcioma punktami (19:9). Pierwszą kwartę celnym rzutem za trzy zakończyła Paranowska, co pozwoliło prowadzić nam 12 punktami.

Przez całą drugą kwartę nasze dziewczyny utrzymywały bezpieczną przewagę, choć w 15. minucie było tylko 35:30 dla Grota. Ale wtedy znów do akcji wkroczyła Paranowska, poprawiła Natalia Piestrzyńska, a serię pabianiczanek rzutem za trzy zakończyła Ewelina Okonek. 42:30 i można grać spokojniej. Na cztery sekundy przed przerwą celną „trójką” popisała się Anna Kolasa i było 48:34 dla naszych.

W połowie trzeciej odsłony, nasze zawodniczki po rzucie Grzelak prowadziły już różnicą 20 punktów (59:39). Gospodynie nieco zniwelowały straty i przed ostatnią kwartą przegrywały 53:67. W 33. minucie po celnych wolnych Anety Burandt przewaga gości wynosiła tylko 9 punktów i w oczach gospodyń zaczęła tlić się nadzieja na korzystny wynik. Tę ugasiły Okonek i Paranowska, a swoje punkty dołożyła też Joanna Twardowska i na trzy minuty przed końcem mieliśmy 17 punktów przewagi (83:66). Tego nie dało się już roztrwonić i z dalekiego wyjazdu do Olsztyna wracamy z tarczą. Brawo dziewczyny!

KKS Olsztyn – Grot Alles Pabianice 70:83 (17:29, 17:19, 19:19, 17:16)

KKS: Burandt 19, Minczewska 17, Zajączkowska 10, Żukowska 6, Urbaniak 6, Markiewicz 5, Polak 3, Bałdyga 2, Płatek 2, Spittal.

Grot Alles: Paranowska 28, Okonek 14, Grzelak 12, Szymańska 9, Kolasa 7, Twardowska 6, Szałecka 5, Piestrzyńska 2.