ad

Nasze odpadły z play-off w marnym stylu, choć zaczęły od prowadzenia 2:0 (punkty Katarzyny Szymańskiej). Potem rzuciły dwie kolejne „trójki” (Julia Piestrzyńska i Joanna Szałecka), ale były to punkty na… 8:18. Drugą kwartę też zaczęliśmy od punktów Piestrzyńskiej, a trafienia Agnieszki Makowskiej i Justyny Rudzkiej pozwoliły zniwelować stratę do ośmiu punktów (8:18). Przyjezdne znów zaczęły punktować, a do boju prowadziła je nasza była zawodniczka, Aleksandra Dziwińska (łącznie 16 punktów w meczu). Do przerwy nasze przegrywały 16:27. Pod koszem nie radziła sobie Magdalena Grzelak, która nie zdobyła nawet punktu. Jednak nasza kapitan miała „opiekunki” w postaci byłych reprezentantek Polski, o pół głowy wyższych: Joanny Czarneckiej i Martyny Stelmach.

Po zmianie stron z wysokiego C zaczęła Szałecka, dwukrotnie rzucając za trzy. W 24. minucie po rzucie Makowskiej wróciła nadzieja – było tylko 26:29. Ale nasze znów stanęły. Minutę później było już 26:36. Po trzeciej kwarcie przegrywaliśmy różnicą 16 punktów (29:45), a w ostatniej odsłonie nasze dobiła Dziwińska, trafiając za trzy. Dzięki ambitnej postawie i rzutom za trzy młodych Piestrzyńskiej i Darii Kowalczyk udało nam się zniwelować straty, ale to drużyna z Opolszczyzny będzie dalej się bić o ekstraklasę.

Teraz pozostały nam zmagania grup młodzieżowych i juniorek, które grać będą w półfinale mistrzostw Polski.

Grot TomiQ Pabianice – Chrobry Basket Głuchołazy 43:58 (8:18, 8:9, 13:18, 14:13)

Grot TomiQ: Szałecka 9, Kowalczyk 9, Piestrzyńska 8, Rudzka 6, Makowska 4, Grzelak 3, Szymańska 2, Szczygieł 2, Twardowska, Michalak, Boniecka.