Koszykarki PTK Pabianice wygrały XXI memoriał Małgorzaty Gliszczyńskiej. Tym razem odbył się tylko 1 mecz, w którym nasze pokonały AZS UMCS Lublin 70:59 (14:18, 21:15, 14:16, 21:10). Punkty dla PTK: Katarzyna Salska i Dorota Sobczyk po 17, Anna Krajewska 9, Angelika Kowalska 7, Joanna Rozwandowicz 6, Justyna Okulska 5, Monika Jasnowska, Joanna Szałecka i Katarzyna Szymańska po 3. Najskuteczniejsze w AZS-ie: Paulina Dąbkowska 22 i Paulina Hajduk 10.

Mecz memoriałowy był pierwszym z serii 3 meczów rozgrywanych w hali przy Grota-Roweckiego. Kolejne rozegrają dziś (27 września) z JAG-iem FBG Sosnowiec (godz. 12.00, trener Jacek Dyja) i UKS-em Basket Aleksandrów (godz. 18.00, trener Dariusz Raczyński). Początkowo planowano rozegrać memoriał z udziałem wszystkich tych zespołów, ale nasi rywale znaleźli się w gr. B 1 ligi i stąd nie chcieli ze sobą grać. Lublin to teoretycznie najsilniejszy przeciwnik. Trenerowi Sławomirowi Depcie udało się namówić do gry w AZS-ie UMCS tak znane koszykarki, jak Dąbkowska, Hajduk czy Daria Cybulak. Wszystkie mają duże doświadczenie ekstraklasowe.

Przez trzy kwarty spotkanie PTK z AZS-em było niezwykle wyrównane i po pół godzinie gry notowaliśmy remis po 49. Naszym ciężko było zatrzymać Dąbkowską. W ostatniej kwarcie przewagę osiągnęły pabianiczanki, a lublinianki opadły z sił i coraz częściej się myliły. Po meczu wybrano najlepszą piątkę pojedynku (Dąbkowska, Hajduk, Salska, Kowalska i Rozwandowicz), której puchary i nagrody wręczyli Barbara Ignatowska (siostra Małgorzaty Gliszczyńskiej) oraz Florian Wlaźlak – przewodniczący Rady Powiatu.

Dziś kolejne dwa sprawdziany PTK. Niewykluczone, że zobaczymy już w akcji Martę Błaszczyk, która wczoraj nie grała. Na szczęście popularna „Blaszka” ma lekką kontuzję kolana, w przeciwieństwie do Renaty Piestrzyńskiej i Joanny Bogackiej. Niestety, te dwie podstawowe i bardzo doświadczone zawodniczki tak prędko na parkiet nie powrócą. „Renia” ma spore problemy z mięśniami brzucha, a „Janina” leży w szpitalu i czeka na drugą już operację nosa połamanego na turnieju „Zawsze z Mistrzem”.