Dotychczas wstęp na wszystkie mecze PTK Pabianice w ramach FGE, rozgrywane w Powiatowej Hali Sportowej przy ul. św. Jana, był bezpłatny. Wyjątkowo na sobotnie spotkanie przewidziano bilety po10 zł.

W sobotę do Pabianic przyjeżdża Widzew, czyli przedostatnia drużyna w tabeli, od której gorsze jest jedynie… nasze PTK. Derby zapowiadają się więc emocjonująco. Dziesiąte w tabeli PTK ma komplet 15 porażek w 15 meczach, a plasujący się pozycję wyżej Widzew ma 14 porażek i 1 zwycięstwo. Łodzianki wygrały tylko z PTK. W listopadzie Widzew pokonał pabianiczanki 82:57. Jest więc okazja do rewanżu.
- Szkoda tylko, że ktoś zwietrzył tutaj szansę zarobku. Dotychczas wstęp na mecze był darmowy i na poprzednim też nikt nie informował, że ma to ulec zmianie. Taka informacja dotarła do mnie dopiero dzisiaj za pomocą „poczty pantoflowej”, ale miałem jednak nadzieję, że to tylko plotka - komentuje jeden z wiernych kibiców Włókniarza.
Takie posunięcie władz klubu z Pabianic tłumaczyć może także obawa… zbyt dużego zainteresowania meczem. Jak udało nam się dowiedzieć, na to spotkanie korzystając z darmowego wejścia wybierała się duża rzesza kibiców Widzewa z Łodzi. Także w Pabianicach w szeregach kibiców z fan-clubu Elity Pabianic trwała mobilizacja. Kibice z naszego miasta na co dzień jeżdżący na stadion przy Al. Piłsudskiego postanowili wesprzeć swoich kolegów z sekcji koszykówki.
W tym momencie rodzi się pytanie, które stawiano w zasadzie od początku: czy budowanie nowej hali z zaledwie 300-osobowymi trybunami nie jest pomysłem chybionym? Już na poprzednich meczach hala w zasadzie była wypełniona... Strach pomyśleć co by było, gdyby nasze koszykarki nawiązały do lat świetności.