Podopieczne Sylwii Wlaźlak objęły prowadzenie po rzutach osobistych Magdaleny Grzelak, a „trójka” Joanny Szałeckiej pozwoliła nam wyjść na prowadzenie 5:2. Jednak gospodynie pokazały, że też potrafią trafiać zza linii 6,75 m. Najpierw rzuciła Weronika Nowakowska, a potem zaczęły punktować siostry Makurat: Anna i Aleksandra. Na koniec rzuciły nam „trójkę”, ustalając po pierwszej kwarcie wynik 16:8.

Druga odsłona rozpoczęła się tak jak pierwsza, od celnych osobistych Grota – tym razem (dwukrotnie) rzucała Beata Paranowska. W 14. minucie po trafieniu Sylwii Bujniak było 16:14 dla SMS. Pabianiczanki ciułały punkciki z osobistych, a gospodynie za sprawą sióstr Makurat bombardowały nasz kosz rzutami za trzy i za dwa punkty. 25:19 – taki wynik widniał na tablicy, gdy drużyny schodziły na przerwę.

Po zmianie stron pierwsze do kosza znów trafiły nasze zawodniczki (Joanna Twardowska). Ale gospodynie szybko „odskoczyły” za sprawą celnych rzutów za dwa i za trzy sióstr Makurat, wspieranych przez Karolinę Stawińską. W połowie trzeciej kwarty było już 39:23. I wtedy za trzy najpierw trafiła Bujniak, a potem Aleksandra Wajler. Na półtorej minuty przed końcem kwarty przewaga SMS wynosiła osiem punktów (42:34). Gospodynie rzuciły nam jeszcze pięć punktów (Julia Niemojewska 2 i Karolina Podkańska 3) i przed ostatnią kwartą prowadziły różnicą 14 punktów.

Ostatnią kwartę od „trójki” rozpoczęła Makurat, a potem jeden rzut wolny wykorzystała Ewa Bacik. SMS prowadził 51:34 i właściwie do końca meczu kontrolował przebieg wydarzeń na boisku.

SMS PZKosz Łomianki – Grot Alles Pabianice 58:50 (16:8, 9:11, 22:15, 11:16)

Grot Alles: Twardowska 10, Paranowska 10, Grzelak 9, Bujniak 8, Wajler 6, Szałecka 5, Szymańska 2, Kolasa.