Pilica Przedbórz - Włókniarz Pabianice 2:0 (0:0)

Bramki: 1:0 – Bartłomiej Madej 66. min, 2:0 – Filip Bartkowiak 90. min

Pierwsza połowa była wyrównana, a na zagrożenie którejkolwiek z bramek musieliśmy czekać do 25. minuty. Pierwsi okazje mieli gospodarze. Najpierw po rzucie rożnym pabianiczanie zablokowali strzał Marka Woźniaka, a później po kontrze Pilicy i strzale głową Dawida Janowskiego na posterunku był Konrad Kubasiewicz. W samej końcówce pierwszej połowy zaatakowali pabianiczanie. Dobrze w polu karnym odnalazł się Artur Kulik, ale jeszcze lepiej w bramce spisał się Michał Dzwonkowski. Już w doliczonym czasie gry piłka po strzale Gorącego dosłownie o centymetry minęła słupek.

Po zmianie stron piłkarze Pilicy zaatakowali już zdecydowanie. W 48. min Bartłomiej Madej umieścił piłkę w siatce, ale sędzia na nasze szczęście dopatrzył się spalonego. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze i w 66. min rywale wyszli na prowadzenie. Zupełnie nieatakowany Madej podciągnął z piłką kilka metrów i po wbiegnięciu w „szesnastkę” pewnym strzałem pokonał Kubasiewicza.

Rywalom to jednak nie wystarczało. Już trzy minuty później obok bramki strzelał Janowski. „Zielonym” z pewnością nie ułatwił zadania fakt, że w 79. min podobnie jak na inaugurację w Moszczenicy czerwoną kartką ukarany został Michał Kacprzyk. Mimo to pabianiczanie mogli wyrównać, ale strzał Klimka kapitalnie nad poprzeczkę przeniósł bramkarz.

W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry rywale egzekwowali rzut wolny. Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Bartkowiak i ustalił wynik meczu na 2:0.

Włókniarz:Kubasiewicz - Klimek, I. Grącki, Rutkowski, Stępiński - Usiak, Urbaniak (72. min, Madaj), Bogdan, Kacprzyk - Kulik (62. min, Janasiak), Gorący.
Żółte kartki: I. Grącki, Kacprzyk, Rutkowski, Stępiński.

Czerwona kartka: 79. min Kacprzyk (za dwie żółte).