Piłkarze Dłutowa nadspodziewanie dobrze wystartowali w nowym sezonie „okręgówki”. Po średnich wynikach w sparingach nie zanosiło się na to, że po trzech kolejkach będą w czołówce V ligi. A jednak podopieczni Leszka Rosińskiego zdobywają cenne punkty.
 
Pierwszą bramkę już w 4. minucie zdobył Żabolicki, skutecznym strzałem wykańczając zespołową akcję GLKS-u. Później dłutowianie nie wykorzystali jeszcze jednej klarownej okazji i schodzili na przerwę prowadząc tylko jednym golem. Dwie minuty po przerwie „Żaba” z zimną krwią dobił piłkę odbitą przez bramkarza Zjednoczonych i goście zdobyli drugiego gola. Strykowianie kontaktową bramkę strzelili na dziesięć minut przed końcem meczu i doprowadzili do nerwowej końcówki. Dłutów obronił korzystny rezultat i przywozi ze Strykowa cenne trzy punkty.
 
W zespole GLKS-u zadebiutowało dwóch młodych piłkarzy: pozyskany z ŁKS-u Marcin Krasnopolski i były piłkarz Włókniarza, Michał Jakubowski.
 
Zjednoczeni II Stryków – GLKS Dłutów 1:2 (0:1)
Gole dla GLKS: Żabolicki 4., 47.
Dłutów: Bukowiecki – Stelmach, Strzelec, Skiba, Łańcuchowski – Woch (Krasnopolski), Stolarek, Sulima, Golik (Mosiński), Borowiec – Żabolicki (Jakubowski).