Beniaminek z Bałut prowadził przy Sempołowskiej już po 7 minutach, gdy Piotr Biliński wykorzystał złe ustawienie obrony PTC i zawahanie Adama Wilczyńskiego, pakując piłkę do siatki. Goście z prowadzenia cieszyli się ledwie osiem minut, bowiem po centrze z rzutu rożnego Dawid Kaźmierczak na raty pokonał golkipera Startu. Po półgodzinie gry słupek bramki przyjezdnych „ostemplował” Rafał Cukierski, a dobitkę w wykonaniu Piotra Szynki złapał bramkarz.

Po przerwie PTC zaatakowało mocniej, lecz uderzenie Cukierskiego zdołał obronić bramkarz. W 62. minucie nie miał już nic do powiedzenia, gdy po zagraniu Jacka Hilera, Przemysław Miszczak trafił w okolice okienka bramki Startu. Trzy minuty później z boiska za dwie żółte kartki wyleciał Łukasz Sikorski, co nie przeszkodziło „fioletowym” w... podwyższeniu wyniku. W 68. minucie kolejny raz podawał Hiler, a Miszczak zamienił jego zagranie na gola. W końcówce Cukierski faulował w polu karnym i goście, a konkretnie Łukasz Przybysz, z „jedenastki” zdobyli drugą bramkę. Na więcej nie było ich już stać i PTC rozpoczęło nowy sezon od wygranej.

PTC – Start Łódź 3:2 (1:1)

Gole: Kaźmierczak 15., Miszczak 62., 68. - Biliński 7., Przybysz 87.

PTC: Wilczyński - Kopka, Kaźmierczak, Ziółkowski (53. B. Znojek), Bartyzel (90. Furtak) - Miszczak (85. R. Znojek), Hiler, Sikorski, Cukierski, Klimek (53. Bednarkiewicz) - Szynka

Źródło: fioletowi.futbolowo.pl