Spotkanie przy Sempołowskiej urastało do miana meczu kolejki, bowiem grała trzecia (PTC) z pierwszą (Pogoń) drużyna w tabeli. Od początku ton wydarzeniom na boisku nadawały liderki. Do 10. minuty to zduńskowolanki grały więcej piłką, wykonywały rzuty rożne, powodowały zamieszanie pod bramką PTC. Z biegiem czasu „Perełki” przesuwały ciężar gry bardziej do środka pola, lecz nieliczne wypady ofensywne nie przynosiły zagrożenia pod bramką gości. Brakowało dokładności i wsparcia dla grającej na „szpicy” Oli Kwiatkowskiej.

W 13. minucie Magdalena Kociołek nie sięgnęła piłki po centrze z prawej strony, na szczęście zamykająca akcję piłkarka Pogoni nie trafiła do bramki. Dziesięć minut później po zagraniu Oli Próbki za linię obrony, Kwiatkowskiej zabrakło pół kroku, by dzióbnąć piłkę przed bramkarką Pogoni. W 25. minucie Patrycja Okoń na lewej stronie zamknęła podanie wzdłuż bramki i było 0:1. PTC od razu chciało wyrównać, lecz strzał Eweliny Kociołek był zbyt lekki. W 29. minucie Julita Augustyniak ograła Próbkę, wbiegła w pole karne z prawej strony i strzałem przy bliższym słupku podwyższyła wynik na 0:2.

Po zmianie stron znów zaatakowały liderki. Najpierw M. Kociołek obroniła strzał i dobitkę z bliskiej odległości, potem jeszcze kilkukrotnie ratowała skórę rozkojarzonym koleżankom. Z kolei pabianiczanki w ataku poczynały sobie dość nonszalancko. Najpierw Martyna Łagowska zbyt lekko uderzyła z rzutu wolnego, a w sytuacjach sam na sam bramkarkę gości na bohaterkę wykreowały Kwiatkowska i Anna Owczarz. Wynik na 0:3 ustaliła w 53. minucie Weronika Góra, kończąc zespołową akcję gości strzałem z 16 metrów. Nasza bramkarka miała piłkę na rękach, lecz nie zdołała jej wybić i futbolówka zatrzepotała w siatce.

PTC – Pogoń Zduńska Wola 0:3 (0:2)

Gole: Okoń 25., Augustyniak 29., Góra 53.

PTC: M. Kociołek – Kacprzak (60. Pabjańska), Forc, Błaszczyk, Próbka (30. Kania) – Błoch (65. Jakóbczak), Łagowska, E. Kociołek (67. Cywińska), Sadowska (65. Madaj), Owczarz – Kwiatkowska.