Choć to tylko szósty poziom rozgrywkowy, Pabianice mogą pochwalić się swoimi derbami. Ostatnimi laty pojedynki między Włókniarzem i PTC gromadziły prawie 1.000 fanów futbolu. Poprzednie cztery pełne emocji mecze kończyły się remisami (w ubiegłym sezonie dwa razy po 2:2, sezon wcześniej dwukrotnie po 1:1). Po raz ostatni rozstrzygnięcie zapadło latem 2015 roku, gdy na stadionie PTC wygrał Włókniarz 3:2. „Fioletowi” na triumf w derbach czekają już… osiem lat (zwycięstwo 3:1 na stadionie Włókniarza).

Obie drużyny rozpoczęły sezon w zupełnie innych nastrojach. PTC rozgromiło Włókniarza Konstantynów Łódzki 6:0 i zasiadło na fotelu wicelidera V ligi, zaś Włókniarz po morderczej walce uległ w Rosanowie LKS 3:4.

W środowe popołudnie jedni i drudzy z pewnością nie będą odstawiali nogi i zapowiadają wielką walkę o zwycięstwo i prymat w mieście. Na papierze faworytem wydaje się być PTC, które latem wzmocniło skład i lepiej rozpoczęło rozgrywki. Co ważne, większość z nowych to gracze, którzy wychowywali się w klubie z Sempołowskiej. Niemniej Włókniarz, z którego przed sezonem odeszło wielu futbolowych najemników, odzyskał tożsamość i stał się bardziej… pabianicki. W drużynie gra wielu wychowanków, dla których starcie z rywalem zza między ma wyjątkowy smak i prestiż.

Za wejście na mecz zapłacą tylko mężczyźni powyżej 18. roku życia – 5 złotych. Kobiety, dzieci i uczniowie wchodzą na mecz za darmo.