Włókniarz Pabianice – Pogoń-Ekolog Zduńska Wola 2:2 (2:1)

Bramki: 1:0 – Michał Pietras 20. min, 2:0 - Witold Kurzawa 30. min (rzut karny), 2:1 – Michał Ignaczak 38. min, 2:2 -  80. min (rzut karny).

W meczu z Pogonią wszystko układało się po myśli „zielonych”. Po pół godzinie gry prowadziliśmy 2:0 po trafieniach Pietrasa z 20. min i Kurzawy z rzutu karnego w 30. min. Jeszcze przed przerwą goście zdobyli jednak bramkę kontaktową za sprawą 17-letniego MichałaIgnaczaka.

Nic nie zapowiadało jednak tragedii. Po przerwie Włókniarz miał dwie znakomite szanse na podwyższenie. Najpierw zmierzającą do bramki piłkę sprzed samej linii ofiarnie wybił obrońca gości, a po chwili Olszewski trafił w słupek.

 

 

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i dziesięć minut przed końcem meczu najstarszy w drużynie ze Zduńskiej Woli, 29-letni Grzegorz Kaleta doprowadził do remisu pokonując Majosa uderzeniem z rzutu karnego. Jeszcze w końcówce rywale chcieli pójść za ciosem i powalczyć o 3 punkty, ale defensywa Włókniarza była skuteczniejsza.

 

Remis z Pogonią nie wróży dobrze. Zduńskowolanie bowiem szykowali się do gry w V lidze i całkiem odmłodzili skład. Lwią część drużyny stanowią zawodnicy z rocznika 1995. W ogóle średnia wieku zawodników, którzy zagrali przeciwko „zielonym”, to 20 lat, a ponad połowa składu nie skończyła nawet 18! Jak widać doświadczenie to nie wszystko, a młodzi podopieczni Mariusza Gałaja po laniu 0:5 na inaugurację z Wartą Działoszyn sprawili nie lada niespodziankę wywożąc punkt z Pabianic. Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie dwukrotnie pokonywaliśmy Pogoń w lidze...

Punkt zdobyty w Pabianicach był pierwszym punktem Pogoni w lidze od kwietnia. Od tamtej pory zduńskowolanie zanotowali 13 porażek z rzędu (12 w poprzednim sezonie i 1 w tym).

 

 

 

 

 

 

 

 

Włókniarz: Majos K. Kosmala, Kurzawa, Sowiński (70. min, Janasiak), Ciszewski Usiak, Grzejdziak (60. min, Olszewski), Morou, Rzepecki (80. min, Kulik) - Pietras, Gorący.

Żółte kartki: Rzepecki, Sowiński.

 

Po dwóch kolejkach Włókniarz z 1 punktem i bilansem 3:6 zajmuje 13. miejsce w tabeli. W sobotę o godz. 17.00 „zieloni” zagrają na wyjeździe z 7. w tabeli Zawiszą Pajęczno, która niespodziewanie 1:2 przegrała na inaugurację z Pilicą Przedbórz, by w 2. kolejce jeszcze bardziej niespodziewanie pokonać 1:0 głównego faworyta do wygrania ligi – Wartę Działoszyn.