Lepiej w mecz weszli pabianiczanie. Już na początku po dwójkowej akcji M. Przybylskiego z Hilerem ten pierwszy uderzał na bramkę, ale zrobił to niecelnie. W 13. min obaj zawodnicy spisali się jednak lepiej i PTC objęło prowadzenie. Hiler minął rywala w strefie środkowej, po czym zagrał na skrzydło do M. Przybylskiego, a ten popędził wzdłuż linii bocznej i dośrodkował w pole karne, gdzie dobrym uderzeniem głową po długim rogu popisał się Hiler.

W 25. min brutalnie poturbowany został interweniujący Wilczyński, ale sędzia pozostał niewzruszony. Trzy minuty później arbiter nie zawahał się użyć gwizdka i podyktował „jedenastkę” po faulu Sikorskiego. Rzut karny pewnie wykorzystał Błaszczyk doprowadzając do wyrównania.

Po nieco ponad godzinie gry z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał jeden z rywali i PTC grało w przewadze. Nim jednak przewagę tę pabianiczanie spróbowali faktycznie wykorzystać, siły były już wyrównane. W 34. min drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę otrzymał bowiem Dawid Kaźmierczak.

Po zmianie stron znów pierwsze zaatakowało PTC. Pierwszy groźną okazję miał Cukierski, ale wychodząc sam na sam z bramkarzem z boku pola karnego, szukał dogrania i rywale przejęli piłkę.

Po niespełna godzinie gry jeden z rywali popisał się ładnym przerzutem przez całe boisko, a Rafał Rybicki wygrał pojedynek biegowy z Pinterą, wpadł w pole karne i pokonał Adama Wilczyńskiego. Minutę później w odpowiedzi M. Przybylski przedryblował dwóch rywali i złamał z piłką do środka, ale jego strzał był za słaby.

W 62. min dwukrotnie dobrze uderzenia rywali bronił Wilczyński, a jedenaście minut później po prostopadłym podaniu Felczaka strzał Bartyzela wybronił golkiper rywali. W 76. min, po akcji skrzydłem Cukierskiego, sprzed pola uderzał Felczak, ale został zablokowany.

Dwanaście minut przed końcem meczu PTC powinno było wyrównać. „Felek” mając przed sobą tylko bramkarza szukał jednak partnera, a strzał Hilera dobrze obronił bramkarz. Minutę później po długiej piłce „Sikora” główkował Hiler, ale nad bramką.

Pabianiczanie szukali bramki wyrównującej, ale w końcówce puściły im nerwy i dali upust swojej złości w stosunku do nie najlepszych w przekroju całego spotkania decyzji arbitra. W efekcie przed upływem regulaminowych 90 minut z czerwoną kartką za „gadanie” mecz skończyli jeszcze Przemek Bartyzel i Mateusz Kling.

 

PTC: Wilczyński - Drewniak, B. Znojek, Kaźmierczak, Pintera (80. min, Kling) – M. Przybylski (65. min, Felczak), P. Przybylski Bartyzel, Sikorski - Cukierski, Hiler.

Żółte kartki: Kaźmierczak, Kling, M. Przybylski, P. Przybylski, Bartyzel, Hiler, Felczak.

Czerwone kartki: 34. min Kaźmierczak, 87. min Bartyzel, 90. min Kling.

 

W sobotę o godz. 13.00 PTC zagra w Brzezinach ze Startem. „Fioletowi” po 12 meczach z 12 punktami zajmują 13. miejsce, Start ma 20 punktów i jest 5.