Dwa sparingi z drużynami IV ligi – Termami Ner Poddębice i Zjednoczonymi, dwie wysokie porażki, bilans goli: 1-21… Katastrofa. O analizę klęski z wyżej notowanymi rywalami pokusił się trener PTC, Michał Buchowicz.
1. Eksperymenty ze składem
- W porównaniu z rundą jesienną w moim zespole brakowało kilku kontuzjowanych zawodników: Bartłomieja Bielaka, Kamila Stolarka i Dawida Boratyńskiego – wylicza szkoleniowiec. - Filip Stuchała przeszedł zabieg więzadeł i nie nadaje się do gry. Nie jesteśmy ekipą zawodowców, toteż sprawy prywatne zatrzymały w domu Jacka Hilera i Michała Pruszkowskiego.
2. Transfery z klubu
- Nie będę miał do dyspozycji środkowych pomocników: Mateusza Klinga oraz Dariusza Dolewki, którzy odeszli z drużyny – przyznaje Buchowicz. - Przygodę z piłką na razie zawiesił napastnik Mateusz Żabolicki, który zamierza skupić się na nauce.
3. Karuzela z bramkarzami
W obu sparingach brakowało Krystiana Wawrzyńskiego. 22-latek jesienią zagrał we wszystkich meczach od początku do końca. W sparingu z Nerem grało dwóch testowanych bramkarzy, ze Zjednoczonymi jeden.
- Nie rozumiał się z obrońcami, stąd wynikały nieporozumienia – mówi trener. - W dodatku w 60. minucie testowany golkiper musiał zejść z boiska, a zastąpił go zawodnik z pola, Radosław Wawrzeniak.
4. Ustawienie na boisku
- Wobec braku kilku piłkarzy musiałem inaczej zestawić drużynę – broni się trener. - Po przerwie na boisku było pięciu testowanych graczy, więc prawie połowa składu. Chcemy coś zmienić po nie do końca udanej jesieni, szukamy nowych rozwiązań.
5. Zderzenie z walcem
PTC dopiero od dwóch tygodni trenuje na boisku, wcześniej zawodnicy ćwiczyli w hali.
- Wiadomo, że w meczu z silniejszym rywalem brak dużej ilości zajęć na murawie widać jak na dłoni – zaznacza szkoleniowiec. - Zjednoczeni trenowali częściej i więcej, mieli siły, by niemal cały mecz grać agresywnym pressingiem na naszej połowie i tłamsić w zarodku próby naszych akcji. Mimo tego kilka razy udało nam się wyjść z ładnymi akcjami i jeden z naszych testowanych młodzieżowców zdobył honorową bramkę.
6. Wyjście z mroku
- Nie wygląda to dobrze. Mamy miesiąc na rzetelną pracę i poprawienie wszystkich mankamentów – podsumowuje trener. - Na razie nasza gra nie działa tak jak tego chcemy. Będzie lepiej.
Warto dodać, że dwie bramki dla strykowian zdobył były gracz PTC, Daniel Dudziński.
Zjednoczeni Stryków – PTC 12:1 (7:1)
Gole: Karol Chmielewski 5, Daniel Dudziński i Rafał Serwaciński po 2, Tomasz Lenart, Sebastian Balcerek, Michał Drogosz – testowany.
PTC: testowany – Drewniak, Sikorski, Wawrzeniak, Stańczyk – Kaczmarkiewicz, Kaźmierczak, testowany, Szynka, Cukierski – testowany. Na zmiany: Wawrzeniak (od 60. min w bramce), testowany, testowany.
Komentarze do artykułu: Piłka nożna: tuzin w bramce „fioletowych”
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2018-02-20 21:24:46