Gospodarze objęli prowadzenie w 17. minucie, gdy Rafał Cukierski doszedł do podania z lewej strony i kontrującym strzałem z ośmiu metrów nie dał szans golkiperowi z Brzezin. Później piłkarze ochoczo zajęli się przekopywaniem piłki pod nogi przeciwnika, albo kopaniem się po kostkach. I właściwie tak wyglądał cały mecz. Z marazmu na moment wyrwali się goście, którzy w 34. minucie wyrównali. Po centrze z rożnego fatalny błąd popełnił Adam Wilczyński, wypuszczając piłkę z rąk. Waldemar Pabiniak tylko na to czekał i było 1:1.

Po zmianie stron więcej z gry mieli goście, ale gubili się w momentach, gdy należało z zimną krwią kopnąć piłkę do bramki. PTC próbowało, ale strzały Kamila Bartosa, Jacka Hilera (głową) oraz Mateusza Klinga były niecelne. W 90. minucie Wilczyński ładnie obronił strzał z ostrego kąta, a w doliczonym czasie gry Michał Otomański podręcznikowo spartolił szybką kontrę Piotra Szynki i sędzia odgwizdał koniec meczu.

PTC – Start Brzeziny 1:1 (1:1)

Gole: Cukierski 17. – Pabiniak 34.

PTC: Wilczyński – Kopka, Kaźmierczak, Znojek, Stuchała – Klimek (61. Hiler), Sikorski, Szynka, Bartos (69. Kling), Bednarkiewicz (84. Piasecki) – Cukierski (80. Otomański).