PTC Pabianice – LKS Czarnocin 5:1 (1:0)

Bramki dla PTC: Piotr Szynka 3, Paweł Drewniak, samobójcza.

Pierwsza połowa w starciu z 13. drużyną piotrkowskiej „okręgówki” nie należała do najciekawszych. Obie drużyny nie potrafiły stworzyć okazji bramkowych. Dopiero pod koniec tej części gry dośrodkowanie Pawła Drewniaka powędrowało „za kołnierz” bramkarza z Czarnocina i na przerwę „fioletowi” schodzili ze skromnym prowadzeniem.

Po przerwie rywale nie wytrzymali kondycyjnie trudów tego meczu i PTC miało sporo okazji bramkowych. Wykorzystało trzy z nich, a rywale odpowiedzieli jednym trafieniem i mecz skończył się wygraną pabianiczan 5:1.

Hat-trickiem błysnął wracający po półrocznym wypożyczeniu do III-ligowego Zawiszy Rzgów Piotr Szynka. Powrót „Pepe” zwiastuje lepsze czasy dla „fioletowych”, wszak drużyna ta była uzależniona od jego bramek jak od tlenu, co widać było jesienią, gdy go zabrakło.

PTC: R. Znojek - Drewniak, Kaźmierczak, Sikorski, B. ZnojekM.Przybylski, Cukierski, P. Przybylski, Felczak, MadajczykSzynka. Na zmiany: Wilczyński - Bomba, Pankiewicz, Kling, Gromadzki.