W pierwszej połowie nasze dziewczyny mogły strzelić dwa gole, bo miały znakomite sytuacje. Dla przykładu: Andżelika Błoch pędziła samotnie z piłką przez pół boiska, by nie trafić w bramkę. Czegóż można chcieć więcej, by zdobyć gola?

Nie minęła minuta po przerwie, a Magdalena Kociołek musiała wyciągać piłkę z siatki. W 62. minucie gospodynie podwyższyły na 2:0. Potem Piotrcovia osłabła, ale nasze dziewczyny trafiły do siatki tylko w 72. minucie. Autorką gola była rezerwowa Karolina Kania. Potem „Perełki” przystąpiły do szturmu bramki gospodyń. W ciągu siedmiu minut oddały aż siedem strzałów na bramkę rywalek. Wyrównujący gol jednak nie padł.

Piotrcovia – PTC (kobiety) 2:1 (0:0)

Gol dla PTC: Kania 72.

PTC: M. Kociołek – Koziara (65. Forc), Sadowska, Łagowska, Karpińska – Błoch, Pabjańska, E. Kociołek (60. Madaj), Owczarz, Jakóbczak (50. Kania) – Małek (55. Błaszczyk).