Z początku spotkanie przesunięto o jeden dzień – z środy na czwartek. Ostatecznie trenerzy Leszek Rosiński i Leszek Józefiak podjęli dzisiaj decyzję, że nie warto ryzykować zdrowiem zawodników i całkowicie odwołali grę kontrolną.

Wszystko za sprawą powracającej zimy. Wieczorny mróz powoduje, że naturalne pabianickie boiska robią się twarde, a rozgrywanie meczu na nich jest dość niebezpieczne, co potwierdza jeden z piłkarzy Włókniarza. - Na co dzień trenujemy około 17.30 – 18.00 i po 18.00 boisko robi się już dość mocno zmarznięte i twarde – powiedział Mateusz Kosmala, obrońca Włókniarza. Pełnowymiarowym sztucznym boiskiem zaś nasze miasto nie dysponuje.