Pierwsza składna akcja „fioletowych” przyniosła im gola. W 15. minucie Mateusz Kling w swoim stylu prostopadle zagrał piłkę, do której dopadł Kamil Bartos i z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem KKS-u. Chwilę później Przemysław Bartyzel nad obrońcami zagrał do Bartosa, ale tym razem w sytuacji jeden na jeden lepszy okazał się bramkarz gospodarzy. KKS też w pierwszej połowie trafił do siatki, ale napastnik z Koluszek strzelał ze spalonego.

Po zmianie stron najpierw Arkadiusz Cholewiński przypadkowym zagraniem głową o mały włos nie zaskoczył Radomira Znojka, a w odpowiedzi Piotr Szynka niedokładnie zagrywał do stojącego na czystej pozycji Kamila Jabłońskiego. Szynce w precyzji podania przeszkodziło... nierówne boisko. Gdy wydawało się, że PTC wywiezie z Koluszek trzy punkty, dał o sobie znać najgroźniejszy snajper KKS, Jakub Perek. W doliczonym czasie gry wykorzystał podanie wzdłuż bramki i z siedmiu metrów doprowadził do wyrównania.

KKS Koluszki – PTC 1:1 (0:1)

Gole: Perek 90+2. – Bartos 15.

PTC: R. Znojek – Stuchała, Cholewiński, Kaźmierczak, Kopka – Bartyzel (80. Miszczak), Hiler, Kling (60. Szynka), Bartos, Otomański (80. Jabłoński) – Cukierski (75. Klimek).