ad

Włókniarz Pabianice – Mechanik Radomsko 1:2 (1:0)

Bramki: 1:0 – Grzegorz Gorący 38. min, 1:1 – Marcin Antczak 81. min, 1:2 – Przemysław Kornacki 90+4 min

 

Od początku spotkania wrażenie lepiej zorganizowanej drużyny sprawiali goście i to oni jako pierwsi stworzyli sobie okazje bramkowe. W 9. min sam na sam wybiegał Adam Olejnik, ale Damian Rzeźniczak dalekim wyjściem z bramki i interwencją na linii szesnastki po strzale rywala zażegnał niebezpieczeństwo. Pięć minut później w stuprocentowej sytuacji znalazł się Marek Michalski, ale w sobie tylko znany sposób z najbliższej odległości uderzył tuż obok słupka.

Pierwszą okazję bramkową Włókniarz stworzył sobie w 19. min gry, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową Olszewskiego obrońca Mechanika wybił piłkę z linii bramkowej. W 36. min znów na wysokości zadania stanął Rzeźniczak, tym razem broniąc mocne uderzenie Jakuba Tazbira po akcji prawą stroną. Dwie minuty później „zieloni” niespodziewanie objęli prowadzenie.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego ładnej urody przewrotką popisał się Grzegorz Gorący i piłka zatrzepotała w siatce.

Pięć minut po zmianie stron Włókniarz stracił Kacprzyka. „Kapsel” dobrze wybijał piłkę wślizgiem, ale rywal nie wyhamował i wpadł na niego. Pomocnika z bólem kolana zniesiono z boiska na noszach, a kilka chwil później przyjechała karetka, która zabrała go na badania do szpitala.

Rywale natomiast szukali okazji do wyrównania, ale robili to dość nieporadnie. Pierwszą poważną sytuację stworzyli dopiero w 68. min, ale uderzenie Olejnika dobrze po raz kolejny obronił Rzeźniczak. Minutę później „Damdi” kapitalnie obronił strzał z bliska tego samego zawodnika, ratując zespół przed utratą bramki.

W 72. min Włókniarz mógł i powinien podwyższyć na 2:0, ale po szybkiej kontrze Gorący będąc sam na sam z bramkarzem uderzył wprost w Rafała Dawida.

Dziewięć minut później po mierzonym strzale przy słupku z rzutu wolnego z 24 metrów Antczaka rywale doprowadzili do wyrównania.

W 89. min goście strzelili bramkę na 2:1. Antczak znów uderzył z rzutu wolnego, a Rzeźniczak wypuścił piłkę z rąk, do której natychmiast dopadł Przemysław Olejnik i skierował ją do siatki. Sędzia dopatrzył się jednak spalonego.

W drugiej minucie doliczonego czasu gry Kulik pomknął lewą stroną i zagrał wzdłuż bramki, ale nikt nie zamknął tej akcji. Dwie minuty później po stracie tego zawodnika Przemysław Kornacki znalazł się sam na sam z Rzeźniczakiem i strzałem pod ręką bramkarza zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Tym samym Włókniarz przegrał pierwszy mecz pod wodzą Piotra Grąckiego.

 

Włókniarz: Rzeźniczak – Sowiński (61. min, Klimek), I. Grącki, Olszewski, Ciszewski – Bogdan, K. Kosmala, Sulima, Kacprzyk (50. min, Kulik) – Kozłewski (84. min, Rzepecki), Gorący (90. min, Piotrowicz).

Żółte kartki: Sowiński, Sulima, Olszewski.

 

Po 15 meczach Włókniarz z 13 punktami zajmuje 15. miejsce w tabeli. W niedzielę o godz. 14.00 „zieloni” zagrają na wyjeździe z mającą punkt więcej Jutrzenką Wartą.