Gospodynie jak najlepiej chciały wypaść w 111. rocznicę powstania klubu. Już w 3. minucie Joanna Błaszczyk dostała piłkę w pole karne, minęła bramkarkę i z zimną krwią wpakowała piłkę do siatki między słupkiem a interweniującą rywalką. Przez pierwszy kwadrans PTC ładnie grało piłką, przeprowadzało płynne akcje, z dużą ilością podań.

W 16. minucie rywalki wyrównały z… niczego. Fatalny błąd popełniła Martyna Łagowska, która zbyt słabo odegrała piłkę głową do Magdaleny Kociołek. Futbolówkę przejęła jedna ze skierniewiczanek i minęła bramkarkę, pakując piłkę do siatki. Siedem minut później mogło być 1:2, bo M. Kociołek minęła się z piłką, ale przeciwniczka spudłowała, mając przed sobą pustą bramkę.

W 27. minucie błysnęła Ola Kwiatkowska. Dostała piłkę czterdzieści metrów od bramki Wojownika, na pełnej szybkości ograła dwie rywalki i mierzonym uderzeniem strzeliła na 2:1. Z prowadzenia „Perełki” cieszyły się ledwie 240 sekund. Natalia Forc i Karolina Kania nie potrafiły wybić piłki, którą przejęła zawodniczka ze Skierniewic i z najbliższej możliwej odległości wyrównała.

Jeszcze przed przerwą PTC znów prowadziło. W 37. minucie rzut wolny biła Natalia Forc. Wybijana przez drużynę gości piłka była wstrzeliwana w pole karne przez Karolinę Pabjańską i znów Forc. W końcu Ewelina Kociołek zagrała do przodu… kolanem. Piłka poszybowała za linię obrony, gdzie czyhała Kwiatkowska. Ola przepięknym lobem skierowała piłkę do siatki.

Po przerwie pabianiczanki zaprezentowały prawdziwy recital nieskuteczności. W 49. minucie po wrzutce z kornera Martyny Łagowskiej przyjezdne tak nieudolnie interweniowały, że o mały włos nie wbiły samobója. Potem Błaszczyk głową nie przedłużyła świetnej centry Julii Jakóbczak, a Edyta Cywińska w sytuacji sam na sam trafiła w bramkarkę. W 72. minucie rywalki zastopowały Andżelikę Błoch, lecz piłka trafiła pod nogi Anny Owczarz, która chybiła o centymetry.

60 sekund później było już 3:3. Po szybkiej kontrze Forc nie zdążyła zablokować uderzenia skierniewiczanki i piłka zatrzepotała w dalszym rogu bramki PTC.

„Perełki” ambitnie dążyły do zwycięstwa. Po akcji Błoch w świetnej sytuacji znalazła się Cywińska, lecz posłała piłkę nad bramką. W 80. minucie po zagraniu Błaszczyk, Owczarz była przed pustą bramką, ale nie mogła się zdecydować… którą częścią ciała wbić piłkę do bramki. Ostatni celny strzał w meczu oddała Ewelina Koziara, ale bez efektu.

PTC – Wojownik Skierniewice 3:3 (3:2)

Gole dla PTC: Błaszczyk 3., Kwiatkowska 27., 37.

PTC: M. Kociołek – Forc (77. Koziara), Łagowska, Pabjańska (41. Próbka) – Jakóbczak (67. Sadowska), E. Kociołek, Owczarz, Kania (56. Cywińska), Błaszczyk, Madaj (48. Błoch, 79. Kacprzak) – Kwiatkowska.