Stal Głowno – PTC Pabianice 4:2 (2:1)

Bramki dla PTC: Piotr Szynka 2.

 

„Fioletowi” przystępowali do starcia ze Stalą z passą czterech meczów bez wygranej oraz bez kontuzjowanych Radomira i BartoszaZnojków oraz Michała Madejskiego, który w tym sezonie już nie zagra.

W 7. min wzdłuż pola karnego zagrał Zieliński, a potężne uderzenie Sikorskiego poszybowało nad bramką. W odpowiedzi po akcji lewą stroną i dośrodkowaniu w pole karne piłka o centymetry minęła bramkę PTC po uderzeniu głową.

Po niespełna kwadransie rywale wyszli na prowadzenie. Patryk Przybylski źle obliczył tor lotu piłki i musiał faulować rywala przed pole karnym. Piłka po uderzeniu z rzutu wolnego zatrzepotała w siatce.

W 26. min Bartyzel uderzał z wolnego, piłka odbiła się od muru i wróciła wprost pod jego nogi, a dobitka o centymetry minęła słupek. Dwie minuty później rywale zadali drugi cios. Nieporozumienie pomiędzy blokującym napastnika rywali Drewniakiem, a czekającym na linii bramkowej Wilczyńskim wykorzystał tenże napastnik, sprytnie wpychając z bliska piłkę do bramki.

Po upływie pół godziny przebudziło się PTC. Prostopadłe podanie Cukierskiego pewnym strzałem na bramkę zamienił Szynka, zdobywając bramkę kontaktową. Sześć minut później powinno być 2:2, ale uderzenie Cukierskiego w sytuacji sam na sam w sobie tylko znany sposób końcami palców wybronił bramkarz. W 42. min sprzed pola karnego przymierzył zaś Szynka, ale ponownie świetnie spisał się bramkarz.

Drugą połowę kapitalnie rozpoczęli pabianiczanie. Chwilę po wznowieniu dobrym wyprowadzeniem piłki z obrony popisał się Przybylski, który podał do Felczaka, a „Felek” podaniem z pierwszej piłki uruchomił Szynkę, który po raz drugi wykorzystał okazję sam na sam.

Kolejna okazja bramkowa miała miejsce dopiero w 70. min, ale Piotr Szynka po indywidualnym rajdzie trafił w boczną siatkę. Pięć minut później strzał rywali z rzutu wolnego zatrzymał się na poprzeczce.

W 79. min stuprocentową sytuację mieli gospodarze. Strzał głową z sześciu metrów instynktownie odbił Wilczyński, a dobitkę z linii bramkowej wybił Zieliński. Minutę później Wilczyński wygrał pojedynek sam na sam z rywalem.

Rywale jednak dopięli swego w samej końcówce. W 87. po rzucie wolnym i strzale głową zdobyli oni bramkę na 3:2, a w doliczonym czasie gry po sytuacji sam na sam ustalili wynik na 4:2.

PTC: Wilczyński - Drewniak (46. min, Hetmanek), P. Przybylski, Pintera - Bartyzel, Sikorski (63. min, Kling), CukierskiKaźmierczak, Zieliński (78. min, Żukowski) - Szynka, Felczak (70. min, Madajczyk).

Po 22 meczach PTC z 23 punktami jest 12. W środę o godz. 18.00 „fioletowi” podejmą u siebie 14. LKS Różyca. Zaś w sobotę o 17.00 zagrają przy Sempołowskiej z 10. MGLKS Uniejów.