W letniej przerwie w polskim szczypiorniaku życie przerosło kabaret. Okazuje się bowiem, że na grę w III lidze trzeba mieć większy budżet niż w… drugiej lidze. Czemu? W III lidze zagra aż 11 drużyn, zaś w drugiej tylko dziewięć. Mniejsza ilość spotkań oznacza niższe koszty organizacji spotkań i dalekich wyjazdów. A tych Pabiks będzie miał całkiem sporo, bo aż dziesięć.

Z Pabianic do Nowych Piekutów jest ponad 300 kilometrów, do Białegostoku ponad 350 km, do Białej Podlaskiej 318, do Siedlec prawie 250, do Zwolenia niewiele ponad 200, z kolei do Lesznowoli i Warszawy ponad 150 km, zaś do Płocka około 140. Dużo, jak na amatorskie rozgrywki.

Najbliżej nasi szczypiorniści będą mieli do Piotrkowa Trybunalskiego i do Łodzi.

Początek rozgrywek już 16 września. Pabiks w hali powiatowej zmierzy się z Anilaną Łódź.