Od początku spotkania na parkiecie trwała wyrównana walka. Gospodarze odskakiwali na 2 bramki, a nasi gonili (9. min 4:4, 15. min 8:8, 25. min 11:11). W końcówce pierwszej odsłony, kiedy na ławkę kar powędrował Damian Wawrzynowski, zawodnicy Trójki odskoczyli nam na trzy bramki (12:15). Po zmianie stron pabianiczanie szybko odrobili straty i po golach najlepszego w naszym zespole Przemysława Jankowskiego doprowadzili do remisu 15:15 (33. min). Dalsza część spotkania wyglądała podobnie jak pierwsza połowa. Trójka odskakiwała na 2-3 bramki, Pabiks gonił. Nasi zawodnicy nie mogli sobie poradzić z Rafałem Niećko, który rzucił nam w całym spotkaniu 12 bramek. W końcówce spotkania przy wyniku 30:28 (54. min) dla Ostrołęki pabianiczanie zaczęli szybko oddawać rzuty z nieprzygotowanych pozycji, na co tylko czekali gospodarze, którzy raz za razem wyprowadzali skuteczne kontrataki i ostatecznie pokonali nas 37:30.

SPR Pabiks Pabianice – Trójka Ostrołęka 30:37 (12:15)

Pabiks: Marcin Grzanka – Przemysław Jankowski 12, Marcin Kozłowski 5, Seweryn Tosik 4, Jakub Walocha 3, Łukasz Miller 3, Sebastian Stawicki 1, Piotr Świtalski 1, Daniel Zajączkowski 1, Michał Kaflak, Adam Pietrzykowski, Adrian Jankowski.

Następna kolejka rozegrana zostanie dopiero za dwa tygodnie. W hali w Ksawerowie Pabiks podejmować będzie UKS Anilanę Łódź i być może przyjdzie wtedy przełamanie złej passy, na które wszyscy czekają.