ad

Koniec z remisami! - tak zadecydował Związek Piłki Ręcznej w Polsce. Od tego sezonu wprowadzono przepis, który mówi jasno: jeśli mecz zakończy się remisem, będą rzuty karne, które wyłonioną zwycięzcę. Kto wie, czy nie pierwszymi beneficjentami tej zmiany są szczypiorniści z Pabianic, którzy właśnie po karnych wygrali mecz.

Po dwóch golach Konrada Witczaka i jednym Igora Sztajnerta pabianiczanie prowadzili 3:0. Potem gospodarze mozolnie odrabiali straty i w 13. minucie po skutecznie wykonanym rzucie karnym doprowadzili do remisu 6:6. Gola dającego prowadzenie zdobył Dawid Bilichowski, ale miejscowi trafili cztery razy z rzędu i wygrywali 10:7. Pabiks wziął się do roboty – bramki Dawida Świątka, Jakuba Walochy (z karnego) i dwa trafienia Damiana Skowrońskiego znów dały remis 11:11. Do przerwy obie ekipy trafiły jeszcze po dwa razy.

Po zmianie stron Pabiks znów zaczął od trzech goli. Było 16:13 dla nas. Ale miejscowi znów gonili i dogonili w 43. minucie, gdy zrobiło się 19:19. Potem znów prowadzili raz jedni, raz drudzy – w 54. minucie Szczypiorniak prowadził 26:24. Po golach Łukasza Pietrzykowskiego i Bilichowskiego zrobiło się 26:26. W ostatniej minucie Skowroński doprowadził do remisu 28:28, co oznaczało serię rzutów karnych.

Piątka oddelegowana przez Sebastiana Rajcherta nie zawiodła na linii siedmiu metrów. Kolejno trafiali: Walocha, Witczak, Adrian Nowicki, Bilichowski i Sztajnert. W ostatnim rzucie Patryk Banasiak obronił rzut rywala i Pabiks sięgnął po dwa punkty!

Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka – Pabiks 28:28 (13:13)

Pabiks: Grzanka, Banasiak - Witczak 7, Skowroński 5, Pietrzykowski 4, Bilichowski 4, Nowicki 3, Walocha 3, Świątek D. 1, Sztajnert 1, Strzelec, Pluciński.