Dzięki milionowi złotych z UE udało się go urządzić w Pabianickim Centrum Rehabilitacji. Od początku września dziesięciu podopiecznych w wieku powyżej 65. roku życia spędza dni w DDOM. To osoby, które w ostatnich 12 miesiącach korzystały z pomocy szpitalnej. Pobyt na oddziale jest bezpłatny. 
 
Jak to się odbywa? Pacjenci zakwalifikowani przez lekarzy i terapeutów mogą przebywać w DDOM przez nawet 10 godzin. W tym czasie są usprawniani ruchowo, mają zajęcia z psychologiem, terapię zajęciową. Z potrzebującymi takiej pomocy pracuje logopeda. Pacjent je ciepły posiłek. Może napić się herbaty, zjeść kawałek ciasta.
 
Turnus dla 10 osób trwa 30 dni. W sumie przez 21 miesięcy przez DDOM przewinie się 60 osób. Dzienny Dom Opieki Medycznej w Pabianickim Centrum Rehabilitacji powstał dzięki unijnym pieniądzom pozyskanym na ten projekt przez Ministerstwo Zdrowia. Dotacja wyniosła 1 mln złotych.
 
Oprócz remontów sal pojawiły się profesjonalne urządzenia do rehabilitacji. Jednym z nich są schody.
 
- To urządzenie zdobyło pierwszą nagrodę na targach.To urządzenie jedyne na świecie. I teraz stoi u nas – cieszył się doktor Marek Kiljański, kierownik PCR, na otwarciu DDOM.
 
Te schody mają regulowaną wysokość, a kamera pokazuje, gdzie w danym momencie znajduje się stopa.
 
– To jest ogromna pomoc dla rodzin, które mają pod opieką chorych wymagających stałej opieki i rehabilitacji, np. będących po wylewach, urazach kończyn, wypadkach komunikacyjnych  – wylicza dr Marek Kiljański, kierownik PCR. – Nie wszyscy mają czas i możliwości, by przywieźć do nas matkę czy ojca, poczekać, aż zakończy się zabieg, by zabrać krewnego do domu.
 
To program pilotażowy. Na przykładzie Pabianic i innych miast ministerstwo chce się zorientować, jakie są potrzeby w zakresie rehabilitacji starszych osób z różnymi dolegliwościami. Zamierza w przyszłości wpisać te usługi w katalog Narodowego Funduszu Zdrowia.
 
– Zapotrzebowanie na tego rodzaju usługi jest u nas ogromne – zapewnia dr Kiljański.
 
Atutem Pabianickiego Centrum  Rehabilitacji jest odpowiednio wykształcona kadra terapeutów i fizjoterapeutów. Wszyscy mają podwyższone kwalifikacje.
 
Holistyczny sposób podejścia do człowieka oznacza, że traktują ciało jako pewien system, a zatem każda jego część jest połączona z inną. Wpływają one wzajemnie na siebie. Jeśli któraś część ciała niedomaga – choruje cały człowiek. Niestety, współczesną medycyną rządzi specjalizacja: jeśli np. boli nas oko, idziemy do okulisty. A tak naprawdę może chodzić o to, że chora jest wątroba, a na przykład atak serca może być spowodowany chorobą nerek.
 
Wstęgę przecięli: prezydent Grzegorz Mackiewicz, prezes Agnieszka Owczarek i doktor Marek Kiljański.
 
- Bez dwóch osób tego dzieła by nie było. Jednym z najlepszych transferów, jakiego dokonaliśmy, była Urszula Twardowska, przełożona pielęgniarek PCR i koordynator pielęgniarek DDOM. Bez dyrektor Urszuli Roszak też tego by nie było. Poszedłem do niej pierwszego dnia, gdy ukazało się ogłoszenie o konkursie. Od razu powiedziała, że robimy – mówił Kiljański.
 
20 lat temu pierwszy remont oddziału rehabilitacji w naszym szpitalu został sfinansowany przez PFRON. Dwa lata temu blisko 800.000 zł pozyskali z programów marszałkowskich na nowoczesne urządzenia.
 
Pabianickie Centrum Rehabilitacji mieści się w Pabianickim Centrum Medycznym przy Jana Pawła II 68 na IV piętrze.