Iza Sysio, księgowa z Urzędu Miejskiego, zaskakuje formą i determinacją. Przebiegła 261 kilometrów w 48 godzin – to jej życiówka.
POWRÓTIza w trakcie ostatniego biegu w pierwszej dobie nie spała, nie odpoczywała. Biegła kółko za kółkiem. I tak do stu kilometrów (foto: archiwum własne)