Nawałnica przeszła nad Pabianicami w piątek wieczorem. Telefony na dyżurce straży pożarnej dzwoniły od godz. 18.50 do 23.49.

- Pewnie to nie koniec, bo dziś gdy ludzie wyjdą z domów, zobaczą kolejne powalone drzewa – dodaje dyżurny.

W Pabianicach strażacy usuwali połamany konar drzewa na ulicy Piotra Skargi. Reszta wyjazdów była do drzew powalonych w powiecie. Strażacy OSP Dobroń byli wzywani do Orpelowa. Na jezdni leżały tam dwa drzewa i całkowicie blokowały ruch. Mieli też wezwanie do wsi Talar, gdzie powalony konar leżał koło młyna. Usuwali również połamany konar w Dobroniu, który spadł na ogrodzenie kościoła. Ogrodzenie jest uszkodzone.

„Kolejny wyjazd do usuwania skutków nawałnicy na terenie gminy Dobroń odnotowaliśmy o godzinie 23.46. Udaliśmy się na ulicę Pabianicką w Dobroniu, gdzie nad przystankiem autobusowym i częściowo na jezdni zalegał konar drzewa. Na miejsce zdarzenia wyjechaliśmy zastępem GBA” - informują na Facebooku strażacy z OSP Dobroń.