Niedoszła samobójczyni (21 lat) dziś rano poderwała na równe nogi straż pożarną. policję i pogotowie ratunkowe.

Około 8.30 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego zadzwoniła matka 21-latki. Młoda kobieta będąca pod wpływem alkoholu i środków psychoaktywnych, była agresywna i groziła, że wyskoczy przez balkon na ósmym piętrze.

Pierwsi dotarli tam policjanci. Kontakt z desperatką był utrudniony, ale udało się im ją uspokoić. Przyjechały także 3 wozy strażackie (w tym jeden z drabiną) i ratownictwo medyczne. 

Kobieta jest już znana służbom ratunkowym. 12 stycznia groziła, że wysadzi w powietrze wieżowiec, w którym mieszka wraz z rodziną. Została przewieziona (po raz kolejny) na oddział psychiatrii w PCM.

Poprzednim razem 21-latka spędziła na na nim tydzień. Jest osobą uzależnioną i bez wątpienia powinna podjąć leczenie odwykowe. W czym zatem problem?

- Nikt nie może jej do tego zmusić nakazem administracyjnym. Chyba, że zapadnie prawomocny wyrok w sprawie karnej, którym będzie zawarty taki nakaz- mówi dr Jacek Koprowicz, szef Pabianickiego Centrum Psychiatrycznego.


Czy mieszkańcy wreszcie zaznają spokoju? W wieżowcu przy Nawrockiego 28 mieszka około 50 rodzin. Znajduje się tam poczta oraz prywatny żłobek.

Życie Pabianic numer 3/2020

Zainteresował Cię ten temat?

Cały artykuł przeczytasz w tym wydaniu gazety.

Cena 2,50 zł (przy płatności kartą lub przelewem on-Line) lub 6,15 zł (SMS)