Funkcjonariusze napotkali mężczyznę 14 kwietnia na ul. Świętokrzyskiej. Od razu zorientowali się, że kierowca motocykla może jechać na "podwójnym gazie", bo miał problem z utrzymaniem toru jazdy. Zatrzymali go i przebadali alkomatem.

39-latek wydmuchał aż 3 promile alkoholu. Po sprawdzeniu jego danych w rejestrze wyszło na jaw, że sąd zakazał mu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dlaczego? Wcześniej też wsiadał pijany za kierownicę.

Pabianiczanin zamieszkał tymczasowo w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.

- Tym razem odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za złamanie sądowego zakazu. Za to przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – mówi sierż. sztab. Agnieszka Jachimek z komendy powiatowej. - Po raz kolejny, apelujemy do kierowców, aby nie wsiadali za kierownicę po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu. Jazda "na podwójnym gazie" zaburza zdolność do właściwego postrzegania rzeczywistości, osłabia refleks i pogarsza ostrość widzenia. To zwiększa ryzyko tragedii na drodze.