sorki koleżko magazynierze,pomyłka

michal0808 nie w żadnym fapie tylko sapie jak już coś, ale co do reszty wypowiedzi to masz absolutną rację

"harnas707"jeszcze w lipcu poprzedniego roku pieprzyłeś coś innego jak szukałeś pracy,a po niecałym roku znajomości p.kierownik i p.Jola Twoim zdaniem to "najuczciwsze osoby z tej firmy"?-znam uczciwsze,hehe.Inną sprawą jest to że rzeczywiście ogarniali,co jest tam trudne,ale w specyficzny sposób,Przecież nikt inny niż te osoby nie miały dostępu do pewnych zmian stanu magazynowego w FAP-ie.

"harnas707"jeszcze w lipcu poprzedniego roku pieprzyłeś coś innego jak szukałeś pracy,a po niecałym roku znajomości p.kierownik i p.Jola Twoim zdaniem to "najuczciwsze osoby z tej firmy"?-znam uczciwsze,hehe.Inną sprawą jest to że rzeczywiście ogarniali,co jest tam trudne,ale w specyficzny sposób,Przecież nikt inny niż te osoby nie miały dostępu do pewnych zmian stanu magazynowego w FAP-ie.

michal0808 puknij ty sie w glowke czlowieku,widze ze jestes dobrze zorientowany w temacie.Według Ciebie teraz każdy kto zna C.O i J.K to musiał wiedzieć o przekrętach i sam brać jak to nazwałeś działke....hahahahaha znasz to z autopsji czy z kina?Powiem Ci coś człowieku to są dwie najuczciwsze osoby z tej firmy z wyższego stanowiska,Pan C.O trzymał to wszystko twardą ręką razem z Panią J wszystko ogarniali a teraz przekonacie się sami że będzie jeden wielki syf.Zycze pomyślnego zakończenia tej sprawy dla tych osób i mam nadzieje że wszystko wróci do normy.

Od czasu rządów Pana T.D. Philips w Pabianicach "schodzi na psy"!!!
Do swoich destrukcyjnych działań dobrał sobie odpowiednich kompanów (S.O;M.B). To nie jest pierwsza sytuacja kiedy PONIEWIERAJĄ niewinnymi ludźmi. Zawiesili niewinnych pracowników. W czasie kiedy doszło do kradzieży oni nie byli obecni w pracy co oznacza, że w żaden sposób nie przyczynili się do tego przestępstwa, nie mieli na to wpływu. Nawet nadzorujący tej nocy nie mógł prowadzać za rączkę każdego pracownika bo nie jest to fizycznie możliwe.

Panowie, niszczycie ludzi!!! Czy możecie z tym żyć!!!???
Poprzez takie działania tracicie wiarygodność - Już nikt nie wierzy w Wasze "słodkie" przemówienia!!!

"harnas707" jeżeli znasz Jolkę i Czarka to 1-jesteś magazynier,2-wiesz że musieli przymykać oczy,3-brałeś też działkę,4-a jak to Ty Kuba,to wszystko wiadomo :)

Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?

Zarzuty, które kierownictwo Philipsa próbuje od kilku dni przedstawić pani J. i panu C. są absurdalne, bezpodstawne, wydaje mi się nie do końca przemyślane przez ludzi kierujących firmą. Panowie M.B. i T.D. powinni zacząć od swojego podwórka, za które są odpowiedzialni. Kierownictwo firmy stawia komuś zarzuty, a samo toleruje pracę swoich podwładnych w innych firmach. Pracownicy Philipsa zatrudnieni za głodowe stawki zmuszeni są szukać dodatkowego zatrudnienia np. w Kauflandzie. Czy jest to niezgodne z polityką firmy? Nie, ponieważ zawsze można odradzić zakup produktu Philips. Poza tym szefowie powinni pamiętać o swoich rodzinnych powiązaniach w firmie, a nie szukać kozła ofiarnego.

Złodzieja należy napiętnować , ale również kradzieżą na dużo większą skale jest nie wykazywanie braków w trakcie produkcji . Pytam panowie dyrektorzy S.O i D.P dlaczego nie złożyliście zawiadomienia do prokuratury , iż na pakowni Automotive w B23 , gdzie jest kierownik , trzech mistrzów i wielu liderów oraz monitoring ,mieliście podczas inwentaryzacji braki na prawie 300 000 zł . To jest przestępstwo niegospodarności , co na to pan Dyrektor Generalny BC Automotive.

Sam to wtargal? I nikt nie widzial?

fifka o jakim przyzwoleniu ty mówisz?...Jak to sobie wyobrażasz ze złodziej podszedł do kierownika i mówi:słuchaj ja sobie zwine pare palet i troche lutowia ale w razie czego to nic nie widziałes.Pózniej Ci odpale z 500 złotych ale Ty będziesz się tłumaczył z deficytu stanu magazynowego...Ludzie te dwie zawieszone osoby pracują na swoich stanowiskach od wielu wielu lat i są to osoby o nienagannej,wręcz wzorowej opinii na którą sobie zasłuzyli swoim całkowitym oddaniem tej firmie.Wiadomo ze w takim przypadku nie dostanie po dupie magazynier czy op.procesów pomocniczych bo wyszła za gruba afera więc trzeba znależć ofiare (w tym wypadku dwie)z tzw górnej półki.Czy te osoby miały 24 godziny na dobe obserwowac złodzieja bo on miał na czole napisane ZŁODZIEJ?!!!Jak na ironie losu był to również długoletni pracownik firmy obdarzony sporym zaufaniem,który swoim postępowaniem może przekreślic kariere dwóch sumiennym pracownikom.W czasie gdy nastąpiła kradzież Ci ludzie mieli czas wolny (zgodnie z grafikiem) od pracy i odpoczywali w swoich domach i tu automatycznie zachodzi pytanie-Co w tym czasie robili portierzy zwani szumnie ochroną zakładu?!!!!!SPALI?Przeciez doskonale wiadomo ze mamy doskonały monitoring na całym terenie zakładu pracy i to własnie ochrona działa 24/h na dobe po to aby zapobiegać takim incydentom.A może w takim przypadku są oni zbędni skoro pracownik sam sobie ukradł towar,sam go sobie załadował i sam wyjechał z zakładu pracy bez żadnych dokumentów na ten towar przez nikogo nie niepokojony.Myśle że dyrektorstwo zakładu pracy poważnie zastanowi się nad swoimi krokami w tej sprawie...Ja w każdym razie życze pomyślnego zakończenia tej sprawy Panu C i Pani J

marianna, a ktora firma produkuje oswietlenie u nas? chyba tylko Philips

Ciekawe co to za firma ? Zgadzam się z wypowiedzią harnas707 ale i fifka777 ma trochę racji .

Bez przyzwolenia ludzi z góry czyli wiadomo kogo takich lodów by nie kręcił. Widać pozory czasem mylą

Znam człowieka,to ze kradł to jego sprawa,jego ryzyko i to on bedzie ponosił konsekwencje ale przez niego sporo ludzi a szczegolnie dwie osoby z wyzszego stanowiska maja powazne problemy mimo iz sa to długoletni i uczciwi a do tego naprawde kompetentni pracownicy ktorzy ze wzgledu na swoje zajmowane stanowiska pozostaja zawieszeni do wyjasnienia sprawy....Ludzie nie szukajcie winnych na siłe jest 1 winny i tyle.To nie człowiek upilnuje złodzieja tylko złodziej upilnuje człowieka.Pozdrowienia dla Cz.O i J.K