ad

Dyżurny komendy PSP odebrał zgłoszenie o nim 8 lipca o godzinie 14.39 i natychmiast wysłał pod wskazany adres 3 wozy strażackie. Pojechała też policja, Zespół Ratownictwa Medycznego i pogotowie energetyczne.

- 60-latek potknął się i upadając uderzył głową w otwartą skrzynkę energetyczną pod wysokim napięciem – poinformował dyżurny komendy PSP.

Porażony prądem mężczyzna stracił przytomność i upadł na ziemię. Jako pierwsi z pomocą przyjechali strażacy. Poszkodowany nie oddychał, więc natychmiast przystąpili do udzielenia pierwszej pomocy medycznej. Osłonili mężczyznę przed deszczem, osuszyli i zaczęli masaż serca. Użyli też defibrylatora. 

W czasie ich akcji ratunkowej dojechała karetka pogotowia. Niestety, 60-latka nie udało się uratować. O 15.18 lekarz stwierdził zgon.