ad

Wcześniej takie sugestie dyrektorek zabytkowego obiektu były zbywane pobłażliwym śmiechem panów radnych i urzędników. Teraz 25.000 zł zostało przekazane do budżetu muzeum na sprawdzenie, w którym miejscu przecieka dach. To trudna robota, bo dach składa się z 18 elementów spadowych, a rynny są zamontowane wewnątrz budynku.

- Jeden z tych elementów zostanie odkryty i naprawiony – obiecał wiceprezydent Grzegorz Mackiewicz. - W ten sposób przygotujemy się do kompleksowej naprawy.