W poniedziałek rano policjanci weszli do Przedszkola Miejskiego nr 4 przy ul. Żytniej. Zabezpieczyli pokój dyrektorki i księgowej. Zablokowali komputery. Zatrzymane są trzy kobiety: Zofia K. (dyrektorka od ponad 20 lat) i Agnieszka S. (główna księgowa) oraz zastępca dyrektora. 

Co się stało w przedszkolu, które podlega Urzędowi Miejskiemu?

- W związku z uzasadnionym podejrzeniem nieprawidłowości w odprowadzaniu składek ZUS w przedszkolu, zawiadomiliśmy policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – informował dziś ratusz.

Trzy kobiety noc spędzą na komendzie policji. Zostały zatrzymane na 48 godzin.

Jak się dowiedziało Życie Pabianic, urząd od tygodnia domagał się wyciągu bankowego z wpłatami do ZUS. Pani dyrektor nie zdążyła go jeszcze dostarczyć. Tłumaczyła się ponoć zmianą banku.

Pełniącą obowiązki dyrektora od poniedziałkowego popołudnia jest nauczycielka tego przedszkola Lidia Gastpari. Księgowością od dziś na razie zajmie się księgowa z innego przedszkola. Przynajmniej wypłaci pensje 50 pracownikom z PM nr 4. To największa placówka w mieście, bo codziennie uczęszcza do niej 299 dzieci.

więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic
 
można je kupić od godz. 21.00 jako pdf