Nie było tłumów na Dniach Pabianic. Afromental też nie przyciągnął. Po drugim utworze publiczność zaczęła opuszczać płytę bocznego boiska na Włókniarzu.

- Idziemy do domu, bo tego nie da się słuchać – stwierdziła pani na rowerze.

- Za głośno – skomentowała druga z rowerzystek.

 I odjechały w stronę osiedla Bugaj.

Ale pod sceną się działo. Tłum fanów bawił się doskonale na rewelacyjnym koncercie Afromentalu.

W ciągu dnia tłumów też nie było. Gdy zaczęły grać Muchy w Butelce, przed sceną bawiło się około 50 osób. Sporym magnesem byli Cezary Żak i Artur Barciś. Dobrze bawiliśmy się na wokalno-tanecznym show Stefano Terrazzino. Występ zespołu Yuka również się podobał.