Służby ratunkowe zostały wezwane przez przechodniów. Wpłynęło zgłoszenie o podejrzeniu próby samobójczej.

– Na balkonie na 10. piętrze stał mężczyzna w samych majtkach, wykrzykiwał jakieś głupoty. Ludzie bali się, że skoczy – mówi jeden ze świadków.

Strażacy rozstawili przed blokiem od strony balkonu skokochron. Policjanci w tym czasie próbowali rozmówić się z sąsiadami.

Pod balkony wjechał też wóz strażacki z drabiną. Gdy strażacy z policją wjeżdżali na górę, mężczyzna znów pojawił się na balkonie.

Gdy został sprowadzony do karetki pogotowia, wykrzykiwał, że wcale nie chciał skoczyć.