W środę po godzinie 20.00 dyżurny straży pożarnej wysłał dwa zastępy do bloku przy ul. „Waltera” Jankego.

– Z uwagi na brak wolnych karetek, zostaliśmy poproszeni przez stację pogotowia o pomoc mężczyźnie, u którego wystąpiła duszność – wyjaśnia ogn. Szymon Giza z Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach.

W mieszkaniu strażacy zastali leżącego w łóżku około 45-letniego mężczyznę, obywatela Ukrainy. Lokator nie oddychał, więc strażacy podjęli reanimację.

Niestety, nie udało się go uratować.

Na miejscu zjawiły się dwie karetki. O godzinie 20.40 lekarz stwierdził zgon mężczyzny.

W mieszkaniu był także właściciel lokalu.

– Twierdził, że jeszcze chwilę wcześniej rozmawiał z tym mężczyzną – dodaje strażak.

Niestety, to nie pierwsza tragedia w tym tygodniu. Dzień wcześniej strażacy interweniowali na ul. Wyspiańskiego. Policjanci poprosili ich o pomoc w otwarciu mieszkania, w którym mogło dojść do zgonu lokatora. Obawy potwierdziły się. W lokalu znaleziono martwą 71-letnią kobietę.