Powodem był pogróżki. Około godziny 9.00 na ul. Pułaskiego (gdzie znajduje się II LO) przyjechały cztery zastępy strażaków i policja. Co się stało?
Na adres mailowy szkoły dotarła wiadomość, że pod instalację gazową podłożono ładunek wybuchowy, który ją rozszczelni. „Zamachowiec” groził też użyciem gazu bojowego – sarinu. Aby temu zapobiec, zażądał 5 kilogramów złota, które miałoby czekać na niego w śmietniku koło szkoły.
Informacje brzmiały bardzo poważnie, jednak żartowniś najwidoczniej nie wiedział, że w budynku szkoły nie ma instalacji gazowej… Mimo to strażacy wraz policją sprawdzili jej teren.
- Nie stwierdziliśmy żadnych niepokojących znaków – poinformował mł.kpt. Szymon Giza z pabianickiej straży pożarnej.
Nie było też konieczności ewakuowania osób przebywających w budynku.
Podobne zgłoszenie dotarło przed południem do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w sprawie I LO.
- Tam również alarm okazał się fałszywy - dodaje strażak.
Komentarze do artykułu: Groził zamachem na pabianickie szkoły
Nasi internauci napisali 3 komentarzy
komentarz dodano: 2020-09-02 20:12:28
komentarz dodano: 2020-09-02 16:24:12
komentarz dodano: 2020-09-02 12:25:41
Ile czasu potrzebuje pabianicka policja, by go namieżyć po IP - dał @!
I podziękować mu sądownie, a imieniu Pabianiczan!