W niedzielę Animal Patrol wezwano na ul. Trębacką. Spod zaparkowanego tam samochodu słychać było rozpaczliwe miauczenie. Czujny właściciel pojazdu zadzwonił do dyżurngo Straży Miejskiej, bo zwierzak utknął. Uwolnienie go z potrzasku wcale nie było takie łatwe, bo zaczepił obrożą o jeden z elementów samochodu.

- Zwierzę udało się uratować dopiero po podniesieniu auta i zdemontowaniu koła, oczywiście w obecności właściciela pojazdu – informują strażnicy.

Kotka ma około pół roku. Przewieziono ją do schroniska dla zwierząt.

Kotka utknęła pod samochodem

- Zguba nadal czeka u nas na swoich opiekunów. Znakiem rozpoznawczym jest czerwona obróżka – poinformowała Anna Kusiak, kierowniczka schroniska. - Nie mamy kociarni, ale ze względu na mrozy przyjęliśmy ją.

W sobotę strażnicy miejscy schwytali też dwa błąkające się psy. One również trafiły do schroniska. Jeden z nich miał szczęście i niemalże od razu odebrali go opiekunowie.

- Psiak, który u nas został, nie jest młody. Nie ma czipa. Liczymy, że i on wkrótce odnajdzie właściciela – dodaje Anna Kusiak.

Na opiekuna w schronisku czeka również schwytany 6 lutego pies