Ile powinna wynosić najniższa emerytura - tyle aby można było opłacić pobyt w takim DPS-ie , czyli ok. 3000 zł. Jeżeli zaś wg ZUS emerytura Kowalskiego wynosi 1200 złotych to tyle powinien wnieść opłaty za pobyt.

Ile powinna wynosić najniższa emerytura - tyle aby można było opłacić pobyt w takim DPS-ie , czyli ok. 3000 zł. Jeżeli zaś wg ZUS emerytura Kowalskiego wynosi 1200 złotych to tyle powinien wnieść opłaty za pobyt.

Ciekawe co mają zrobić ludzie którzy mają po 900-1000zł.

Szybko umrzeć.


Zaś co do domów opieki to niezły interes dla właścicieli.
Zaś co do meneli fakt boli to ze darmozjadów się utrzymuje pracuj płac podatki a taki śmieć zeruje na twojej krwawicy. Ręce opadają. Ale w końcu trzeba dbać o tych co nic nie maja i dać im to co się zabierze tym co mają.

Podchodzi żebrak i prosi o papierosa kolege bo ja nie palę kolega mówi weź się do roboty to mu powiedział niema pracy to mówi weź porób za mnie to ci dam stawkę facet kazał mu się popukać w czoło i się zmył. Poco robić szluga się wyprosi drobne uzbiera przy markecie i jest za co żyć opieka węgiel da ( przy okazji sobie tez pomoże bo lump niekumaty ) i świat się kręci wokół nich.

Ciekawe co mają zrobić ludzie którzy mają po 900-1000zł.

@superniania - najlepiej mają menele, którym miasto dopłaca bo sami do niczego nie doszli nawet w czasach gdy praca była przymusowa - tak się migali od pracy, że teraz miasto musi do nich dopłacać - ja bym im dała kojec u Brata Alberta.

@superniania - najlepiej mają menele, którym miasto dopłaca bo sami do niczego nie doszli nawet w czasach gdy praca była przymusowa - tak się migali od pracy, że teraz miasto musi do nich dopłacać - ja bym im dała kojec u Brata Alberta.

@parafraza Każdy ma dzieci, które składają się na opłatę za rodzica, skoro nie chcą z rożnych powodów sami się rodzicami opiekować. Jeżeli ktoś nie ma dzieci to przecież gdzieś mieszka i po sprzedaży mieszkania będzie miał na opłacenie odpowiedniego ośrodka. Jeżeli nie ma emerytury na tak drogi dom opieki to są tańsze - można coś sobie poszukać.

Bezpieczna starość, to dożywanie ostatnich dni na łonie rodziny. To tak jak oddaje się osoby do hospicjum. Owszem, są sytuacje szczególnie trudne, ale dla osób starszych największym poczuciem bezpieczeństwa jest najbliższa rodzina a nie dom starców.

Mało kogo stać na to bezpieczeństwo.

A ile dokłada miasto?