– Bo sobie nie radzi. Kompromituje nasze miasto w Polsce. Z powodu jej pomysłu o płaceniu za donosy na posiadaczy psów, Pabianice były przedmiotem drwin w ogólnopolskiej telewizji i w radio – uzasadniał Tomasz Jura, przewodniczący SLD ma dzisiejszej konferencji prasowej. – Złożymy wniosek o odwołanie wiceprezydent Biegajło do prezydenta Dychty i powtórzymy go na najbliższej sesji Rady Miejskiej.

Dlaczego SLD chce odwołania wiceprezydent Biegajło? Wylicza Tomasz Jura:

Za cenzurowanie i wpływanie na materiały telewizji Pro-MOK. Nie wyemitowano nagranego przez dziennikarzy materiału o zbieraniu podpisów pod referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego, które zorganizowało SLD. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury (podlega pod wiceprezydent Biegajło) odmówiła nam i innym partiom politycznym wynajęcia sali na spotkanie z posłem Leszkiem Millerem, choć w tym czasie nie było tam żadnych zajęć.
Za stratę 130.000 zł, które Urząd Miejski musiał zwrócić z powodu źle zrealizowanego programu pn. Nie tylko podręcznik i tablica. Być może będziemy musieli oddać kolejne 100.000 zł.
Za bałagan związany ze znalezieniem pomieszczeń dla Warsztatów Terapii Zajęciowej, przez co cierpią podopieczni tej instytucji. Pani Biegajło wielokrotnie zmieniała swoje pomysły i decyzje, wykazując w ten sposób brak jakiekolwiek koncepcji działania w tym temacie.

Za decyzję wiceprezydent Biegajło o zleceniu firmie z Sopotu wykonania analizy oświatowej (za 25 tys. zł). Sporządzona analiza zawierała zalecenia niezgodne z obowiązującymi przepisami. Osoby, które wykonały tę analizę, nie odwiedziły żadnej pabianickiej placówki oświatowej.